Jego zdaniem, lutowa projekcja inflacji Narodowego Banku Polskiego pokaże prawdopodobnie wyższą ścieżkę wzrostu PKB w 2010 roku w porównaniu z październikową. Korekcie w górę ulegnie także ścieżka centralna inflacji. Inflacja w II kwartale tego roku spadnie poniżej celu inflacyjnego 2,5 proc., a w okolicach lipca znajdzie się na najniższym poziomie w całym roku.

"Dane GUS są danymi wstępnymi, jednostkowymi, bez pełnej dekompozycji. NBP ma swoje analizy w tym zakresie. Należy podkreślić, że nasze oczekiwania są niemalże w 100 proc. zgodne z tym, co zostało opublikowane. Na tej podstawie można oczekiwać, że tempo wzrostu PKB w IV kwartale 2009 wyniosło około 2,9 - 3,0 proc." - powiedział w rozmowie telefonicznej z PAP Skrzypek

"Ze względu na to, że dane te są w pełni zgodne z naszymi oczekiwaniami, z punktu widzenia RPP są neutralne. Gdyby PKB wzrósł mocniej lub dane były gorsze od oczekiwań, niewątpliwie byłby to sygnał, że Rada powinna się nad tym mocniej zastanowić. Na pewno czeka nas jednak poważna dyskusja na temat przyszłych procesów inflacyjnych" - dodał.

"Obraz naszej gospodarki jest pozytywny. Ścieżka centralna PKB na 2010 w lutowej projekcji NBP może być korzystniejsza w porównaniu z październikową. Oczekujemy, że tempo wzrostu PKB będzie dążyło do potencjału, który powinien zostać osiągnięty w 2011 roku. Ryzyka są po stronie Unii Europejskiej. Dane dotyczące 2009 roku wskazują na stabilizację popytu wewnętrznego. Jest pytanie o popyt zewnętrzny. To będzie miało wpływ na układ naszego eksportu i importu. Pewne obszary ryzyka leżą też po stronie sfery publicznej" - dodał.

Reklama

GUS podał w czwartek we wstępnym szacunku, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2009 roku o 1,7 proc. po wzroście o 5,0 proc. w 2008 roku. Inwestycje w tym czasie spadły o 0,3 proc., a popyt krajowy spadł o 0,9 proc.

"Jeśli chodzi o dekompozycję, na uwagę zwraca fakt, że stabilność wykazuje konsumpcja. Niestety, patrząc na perspektywy budżetu, nie sprzyjają one nadmiernemu rozwojowi spożycia publicznego. Ujemny poziom tej pozycji może się utrzymać" - powiedział Skrzypek "Dosyć dobrze wróżą na przyszłość nakłady na środki trwale. W ostatnim okresie obserwujemy pozytywną zmianę, według naszych szacunków w IV kwartale mogły one wzrosnąć nawet o ok. 1,4 proc. Z pozycji ujemnych wchodzimy więc na plusy. Mam nadzieję, że tendencja ta się utrzyma" - dodał.

"W dalszym ciągu mamy do czynienia ze spadkiem zapasów. Widzimy jednak pewien trend, na podstawie którego można sądzić, że jest potencjał do ich wzrostu. Co do eksportu netto, według naszych ocen, ten poziom jest nadal dodatni, około 2 proc. Stabilizacja na tym poziomie jest dobrą wiadomością, jednak będziemy to nadal bacznie obserwować. Jeżeli pojawi się większy optymizm po stronie importu, który może działać na odbudowę zapasów, to relacja eksportu netto będzie się zmieniać" - ocenia prezes NBP.

"W nowej projekcji może pojawić się korekta w górę, jeśli chodzi o ścieżkę inflacji, jednak w dalszym ciągu będzie się ona mieściła w przewidywanym korytarzu. Poniżej celu 2,5 proc. powinniśmy zejść jeszcze w II kwartale tego roku. W okolicach lipca inflacja znajdzie się na najniższym poziomie" - powiedział.

Zdaniem prezesa NBP fundamenty polskiej gospodarki dają podstawy do tego, aby kurs PLN był stabilny. "Fundamenty polskiej gospodarki dają pełne podstawy do stabilności kursu złotego. Ewentualne ryzyka nie są jednak wyłącznie ryzykami wewnętrznymi. Musi jeszcze upłynąć trochę czasu, zanim globalne rynki finansowe wrócą do pełnej stabilności, choć na pewno sytuacja jest radykalnie lepsza, niż rok temu" - powiedział.

Prezes NBP Sławomir Skrzypek bierze obecnie udział w Forum Gospodarczym w Davos. "Jeśli chodzi o Polskę, pozytywy wzrost gospodarczy na tle Unii Europejskiej oraz stopniowy powrót optymizmu, powinny korzystnie wpływać na przyszłe decyzje inwestorów zagranicznych w naszym kraju. Polska, przy bardzo niskim poziomie ryzyka, dużym poziomie stabilności, mocnych fundamentach, jawi się być bardzo ważnym miejscem z tego punktu widzenia" - powiedział Skrzypek, który bierze udział w Forum Gospodarczym w Davos.