Wyższe koszty pracy osłabią konkurencyjność chińskiego eksportu, ale jednocześnie zwiększą siłę nabywczą ludności i podtrzymają tempo wzrostu gospodarczego – argumentuje szwajcarski bank. Przedstawiciele USA i krajów europejskich domagają się od rządu premiera Wen Jaibao, aby zrezygnował z trwającego od 19 miesięcy powiązania juana z dolarem, co pomogłoby zmniejszyć nierównowagę w handlu i inwestycjach, która zresztą przyczyniła się do kryzysu kredytowego.

“Podwyżka płac jest lepszą opcją ponieważ w większym stopniu przyniesie korzyści chińskim robotnikom” – mówi Tao Dong, ekonomista Credit Suisse w Hongkongu, który od przeszło 15 lat zajmuje się gospodarkami Chin i innych krajów azjatyckich – „Aprecjacja waluty doprowadzi jedynie do utraty przez chińskich eksporterów konkurencyjności wobec takich krajów, jak Malezja i Meksyk”.

CZYTAJ TAKŻE: Chińczycy sugerują wzmocnienie juana

Taka strategia może ograniczyć zyski juana w tym roku do 3 proc. – uważa Tao. Jego zdaniem przeprowadzona w tym miesiącu 13-proc. podwyżka płacy minimalnej we wschodniej prowincji Jiangsu wskazuje, że wyższe płace odegrają istotną rolę w oficjalnej polityce zrównoważenia wzrostu gospodarczego w tej najszybciej rozwijającej się gospodarce świata.

Reklama

Jiangsu w 2008 roku zajęła trzecie miejsce wśród chińskich prowincji pod względem wielkości eksportu. Poczynając od 1 kwietnia w jej ślady ma pójść Szanghaj, eksporter nr 2 – zapowiedział Han Zheng, mer chińskiej metropolii. Jak podaje gazeta „Chinese Business News” podwyżki płac planują także Pekin, Zhejiang i miasta w południowej prowincji Guangdong.

Podwyżki płac „są lepsze od jednorazowej rewaluacji juana” – napisał w swej nocie w tym tygodniu Ben Simpfendorfer, ekonomista Royal Bank of Scotland w Hongkongu.

Chiny utrzymują kurs swej waluty na poziomie 6,83 juanów wobec dolara od lipca 2008 roku w celu ochrony eksporterów przed globalnym załamaniem gospodarczym. W poprzednich trzech latach juan wzmocnił się o 21 proc.
Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych w zeszłym tygodniu odrzuciło apel prezydenta USA Baracka Obamy o aprecjację juana, twierdząc, że chińska waluta ma znikomy wpływ na deficyt handlowy Ameryki.

POLECAMY: Obama zamierza zmusić Chiny do uwolnienia kursu juana

ikona lupy />
Chińska waluta - juan, fot. Bloomberg / Bloomberg