Przecena funta nabiera tempa. Notowania GBP/USD przebiły barierę 1,50, a EUR/GBP zbliża się do 0,9100. Brytyjskiej walucie szkodzą obawy o możliwy polityczny pat, jaki pojawiłby się po zaplanowanych na 3 czerwca bieżącego roku wyborach parlamentarnych.

Ostatnie sondaże pokazują, iż różnice pomiędzy laburzystami, a torysami są niewielkie (przewaga opozycyjnej partii Davida Camerona względem urzędującego Gordona Browna stopniała w ostatnich tygodniach). Tymczasem rynek zdaje sobie sprawę, iż słaba sytuacja gospodarcza wymaga raczej rządu, który ma silne oparcie w parlamencie. Do tego wszystkiego dochodzą obawy związane ze zbliżającym się posiedzeniem Banku Anglii w czwartek. Po tym jak Mervyn King nie wykluczył ostatnio możliwości zwiększenia skali wykupu obligacji w zależności od oceny perspektyw gospodarczych, które jednak określił jako słabe, inwestorzy nie wykluczają pewnej niespodzianki. Na to wszystko nakłada się prognoza, która nie wyklucza, iż deficyt budżetu za 2009 r. w relacji do PKB, mógł być wyższy, niż w Grecji. Automatycznie pojawiają się pytania, czy w końcu te wszystkie niezbyt ciekawe prognozy nie znajdą swojego odzwierciedlenia w decyzjach agencji ratingowych, które jak na razie utrzymują wysokie noty wobec Wielkiej Brytanii.

W krótkim terminie rynek nie zareagował na opublikowane o godz. 10:28 lepsze dane dotyczące indeksu PMI dla przemysłu, który wzrósł w lutym do 56,6 pkt. (oczek. 56,1 pkt.), za to skoncentrowano się na sporym spadku liczby pozytywnie rozpatrzonych wniosków kredytowych (do 48,2 tys. w styczniu). W kalendarzu na ten tydzień mamy jeszcze PMI dla usług w środę, wspomniane już posiedzenie Banku Anglii w czwartek i dane o inflacji PPI w piątek.

Analiza techniczna: Dzienny wykres GBP/USD pokazuje silny trend spadkowy. Po naruszeniu 1,5000, który to poziom stał się teraz oporem, czeka nas nieuchronny test okolic 1,4860, wyznaczanych przez 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego wzrostów z 2009 r. Zwłaszcza, że pozytywnych dywergencji brakuje na ujęciu 4-godzinowym.

Warto też zwrócić uwagę na notowania EUR/GBP. Po zbudowaniu formacji podwójnego dna w rejonie 0,8650 mamy wyraźne wzrosty, które na podstawie w/w formacji można wyliczyć na 0,9050 – poziom ten został naruszony dzisiaj. Kolejnym celem mogą być okolice 0,9150 wyznaczane ze szczytów w listopadzie 2009.

Reklama