W tej sprawie KE przesłała w poniedziałek pismo do TP z zawartymi w nim zastrzeżeniami. Dokument zawiera "wstępną" opinię Komisji z informacją, że TP mogła odmawiać innym operatorom odpłatnego dostępu do swojej sieci.

Telekomunikacja Polska ma osiem tygodni na odpowiedź na zastrzeżenia Komisji. Ma prawo następnie do złożenia ustnych wyjaśnień na spotkaniu wyjaśniającym. W przypadku potwierdzenia wstępnej opinii zawartej w piśmie, Komisja będzie wymagać od TP przerwania antykonkurencyjnych praktyk i może nałożyć na spółkę grzywnę.

Komisja wszczęła postępowanie w tej sprawie w kwietniu 2009 r. KE poinformowała też, że dostęp do sieci usług szerokopasmowych Telekomunikacji Polskiej ma fundamentalne znaczenie dla jej konkurentów, którzy świadczą usługi detaliczne klientom w całej Polsce. W wyniku praktyk TP musieli oni przechodzić czasochłonne i uciążliwe procedury, aby uzyskać dostęp do sieci operatora.

Rynek usług telekomunikacyjnych w całej UE jest w pełni otwarty dla konkurencji od 2002 roku, a rynek w Polsce od 2004 r. Nowym firmom wchodzącym na rynek, zwanym operatorami alternatywnymi, powinien przysługiwać płatny dostęp do sieci i usług operatora zasiedziałego. Otwarcie rynku zapewnia klientom większy wybór usług i bardziej konkurencyjne ceny.

Reklama

Rzecznik Grupy TP Wojciech Jabczyński potwierdził w poniedziałek PAP, że tego dnia spółka otrzymała zastrzeżenia Komisji Europejskiej. "TP analizuje treść przesłanego przez Komisję dokumentu i we wskazanym terminie - 8 tygodni - ustosunkuje się do zgłoszonych zastrzeżeń. Jednocześnie TP zwraca uwagę, że przesłanie zastrzeżeń stanowi zwykły etap postępowania prowadzonego przez Komisję, który nie przesądza o końcowych wnioskach, do jakich doprowadzi postępowanie" - zaznaczył.