Przez większość dnia handel na rynku walutowym upływał pod znakiem umiarkowanych wahań. Ciekawiej zrobiło się dopiero po godzinie 15-tej, gdy w reakcji na przyśpieszenie spadków przez EUR/USD, kurs USD/PLN ruszył do góry, natomiast para EUR/PLN najpierw spadła z 3,90 zł do dziennego minimum na poziomie 3,8833 zł, a następnie odrobiła te straty.
W piątek sytuacja na rynku walutowym będzie dalej kształtowana przez nastroje na rynkach globalnych i zmiany EUR/USD. Bezpośredni impuls stanowić będą publikowane jutro dane z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się wzrostu stopy bezrobocia z 9,7 proc. do 9,8 proc., przy jednoczesnym spadku liczby zatrudnionych w sektorze pozarolniczym o 50 tys.

Wyraźnie gorsze od oczekiwań dane mogą popsuć nastroje i zmniejszyć apetyty na ryzyko, co znalazłoby odbicie w osłabieniu złotego. I odwrotnie. Lepsze dane będą impulsem do jego umocnienia. Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN pozostaje korzystna dla polskiej waluty. Zwraca jednak uwagę powolne wyhamowanie tendencji spadkowej na tej drugiej parze. To może prowokować 1-2 dniową realizację zysków z krótkich pozycji.