Indeks WIG20 atakował przed południem w poniedziałek poziom 2400 pkt, ale bez powodzenia. Mimo to analitycy oceniają, że dzisiejsza sesja przebiega spokojnie, a większych emocji spodziewają się raczej dopiero pod koniec tygodnia.

"Ten tydzień będzie sprzyjał uspokojeniu nastrojów" - powiedział dyr. dep. polityki pieniężnej ECM dr. Jarosław Klepacki. Podkreślił, że ostatni okres minął pod znakiem umocnienia zarówno polskich indeksów, jak i waluty.

"Dzisiejszy test poziomu 2400 pkt, choć na razie nieudany, jest ładnym zwieńczeniem tego ruchu. Podobnie złoty jest bardzo mocny" - zaznaczył Klepacki. Dodał, że dopiero pod koniec tygodnia na rynek napłyną dane, które istotnie mogą zmienić sytuację.

"W piątek po południu zostaną opublikowane dane nt. sprzedaży detalicznej w USA. Warszawska giełda zdąży zareagować na raport, będziemy tuż przed weekendem, może się więc powtórzyć scenariusz z ostatniego piątku, kiedy giełdy zyskiwały po danych z rynku pracy" - ocenił analityk. Zwrócił też uwagę na raczej niskie obroty na rynku akcji. Jego zdaniem zachowanie inwestorów świadczy o tym, że wciąż czekają na sygnał.

W poniedziałek ok. godz. 13:50 indeks WIG20 rósł o 0,36 proc. do 2 397,87 pkt., a WIG o 0,32 proc. do 40 485,27 pkt. Obroty na rynku akcji kształtowały się na poziomie 760 mln zł.

Reklama