Jeszcze w tym tygodniu władze Dubaju rozpoczną z wierzycielami rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia przekraczającego 20 mld dolarów.
Podupadły konglomerat wezwał najważniejszych wierzycieli do Londynu na spotkanie, które rozpoczęło się w tym tygodniu. Bankierzy spodziewają się spotkań w cztery oczy, na których mają zostać przedstawione szczegóły formalnej propozycji. Rząd twierdzi, że powinna ona zostać sfinalizowana w marcu. Plan, który może być wstępnym projektem, prawdopodobnie zaoferuje wierzycielom opcję spłacenia ich w ciągu kilku lat lub zwrot większej sumy, rozciągniętej w czasie i potencjalnie z gwarancjami rządowymi.

>>> Polecamy: Dubai World chce znowu przełożyć spłatę 26 mld dolarów

Ludzie znający sytuację twierdzą jednak, że nic nie jest przesądzone. Niektórzy obawiają się, że propozycje mogą doprowadzić do podziału między grupami wierzycieli. – Istnieje realne zagrożenie, że podzielą się na kilka rozbitych grup – powiedziała jedna z osób zbliżonych do rozmów. Restrukturyzacja będzie prawdopodobnie obejmowała zastrzyk świeżych funduszy, ale wierzyciele mogą się pokłócić o to, jak te pieniądze powinny zostać wykorzystane.
Międzynarodowi kredytodawcy Dubai World, którzy pożyczyli mu 5,5 mld dol. w postaci pożyczek syndykowanych, mogą chcieć odzyskać swoje pieniądze z nowych funduszy, natomiast lokalni wierzyciele, których bardziej dotkną straty poddostawców Dubai World, woleliby zapewne, żeby te fundusze trafiły do Nakheel i Limitless, deweloperskich spółek zależnych Dubai World.
Reklama
ikona lupy />
Międzynarodowi kredytodawcy Dubai World, którzy pożyczyli mu 5,5 mld dol. w postaci pożyczek syndykowanych, mogą chcieć odzyskać swoje pieniądze z nowych funduszy / Bloomberg