W poniedziałek ruszyła kolejna tura składania wniosków o dotacje z unijnego programu Innowacyjna Gospodarka. Tym razem można się ubiegać o dotacje na przygotowanie przez kilka firm wspólnego, innowacyjnego produktu oraz wprowadzenie go na rynek. PARP podaje, że wnioski można składać do 31 sierpnia - chyba że zainteresowanie będzie tak duże, że budżet wyczerpie się wcześniej.

Jak informowały media, zainteresowani ustawiali się w kolejce od tygodnia. TVN CNBC Biznes podał, że niektórzy przedsiębiorcy wynajęli ochroniarzy, którzy pilnowali miejsc w kolejce, doszło do przepychanek. "Przy przyznawaniu unijnych dotacji zawsze było i jest tak, że liczy się przede wszystkim ocena merytoryczna. Tak mówią przepisy, przede wszystkim rozporządzenie ministra rozwoju regionalnego i inne dokumenty konkursowe. Ale także w większości programów unijnych jest tak, że jeżeli budżet jest ograniczony - a zawsze jest ograniczony - to liczy się też termin składania wniosków" - powiedziała PAP prezes PARP.

Lublińska-Kasprzak podkreśliła, że przedsiębiorcy będą musieli coraz bardziej konkurować o unijne dotacje. "Pieniądze, które można wydać w latach 2007-2013, będą się powoli kończyć - w niektórych programach szybciej, w niektórych wolniej" - wyjaśniła. Prezes przypomniała, że podczas październikowego naboru do cieszącego się dużym zainteresowaniem programu Innowacyjna Gospodarka wpłynęło 2 tys. 816 wniosków na łączną kwotę 1,9 mld zł. Ostatecznie dofinansowanie otrzymało 335 wniosków na ok. 233 mln zł. Powiedziała, że ze złożonych wniosków 75 proc. było niepoprawnych merytorycznie, a tylko 13 proc. zostało odrzuconych ze względu na kolejność składania. Przyznała jednak, że zawiodła komunikacja między Agencją a przedsiębiorcami ubiegającymi się o dofinansowanie, co doprowadziło do nieporozumień.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak na poniedziałkowej konferencji prasowej powiedział, że w 2009 r. PARP wydała "zdecydowanie więcej środków" (w porównaniu z ubiegłymi latami) na wspieranie inicjatyw w zakresie innowacyjnej gospodarki, kapitału ludzkiego, programu dotyczącego Polski Wschodniej. Poinformował, że wydatki PARP w 2003 r. wynosiły 550 mln zł, dwa lata później 715 mln zł, a w 2006 r. - 1 mld 500 mln zł, a w 2009 r. - 2,5 mld zł. W tym roku PARP wypłaciła wnioskodawcom z programu Innowacyjna Gospodarka ok. 116 mln zł, PO Kapitał Ludzki 16 mln zł i PO Rozwój Polski Wschodniej 62 mln zł.

Reklama