Powodem wznowienia prokuratorskich czynności był fakt, że działająca od 2007 r. w Polsce firma znajduje się na tzw. liście ostrzeżeń publicznych nadzoru jako nie posiadająca zezwolenia na wykonywanie czynności bankowych. Według polskiego prawa przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem bez zezwolenia nadzoru jest przestępstwem.

Przedstawiciele firmy twierdzą, że Finroyal oferuje umowy inwestycyjne, które nie są depozytem bankowym, więc nie potrzebuje zezwolenia na działalność bankową i nigdy o nią nie wystąpiła. Firma złożyła skargę na KNF do Komisji Europejskiej i sprawa jest w toku.

Finroyal obiecuje w reklamach, że powierzone jej oszczędności przynoszą 12 proc. zysku w skali roku.