To mniej niż w poprzednim miesiącu (43 tys.), ale więcej niż oczekiwał rynek (17,5 tys.). To również bardzo dużo biorąc pod uwagę wielkość kanadyjskiego rynku (ok. 8 razy mniejszy niż w USA). Co więcej, rynek mógł się obawiać, że wzorem Australii (w styczniu zatrudnienie wzrosło o 56,5 tys., ale w lutym tylko o 0,4 tys.), luty również w Kanadzie był słabszy. W rezultacie dane zostały przyjęte bardzo entuzjastycznie. Przełamane zostało bardzo ważne długoterminowe wsparcie na poziomie 1,02 (para w krótkim czasie odnotowała spadek z 1,0240 do 1,0150) i rynek otworzył sobie drogę przynajmniej do psychologicznego poziomu 1,00, a być może nawet do 0,9760.

Notowaniom Kanadyjczyka sprzyja także ruch wzrostowy na EURUSD. Weryfikacją jego siły mogą być dane o sprzedaży detalicznej w USA za luty, które podane zostaną o godzinie 14.30.