Z kolei przecena euro to jednak wynik rozczarowania po spotkaniu ministrów finansów strefy euro, gdzie nie pojawiły się żadne konkretne pakiety rozwiązań dla Grecji (spekulacje na ten temat ponownie pojawiły się w sobotę, ale zostały dość szybko zdementowane przez przedstawicieli Komisji Europejskiej, Niemiec i Francji). Czekamy do jutra, gdzie przed południem kluczowe znaczenie dla notowań euro może mieć publikacja marcowego indeksu ZEW z Niemiec o godz. 11:00. Jeżeli jednak poziom 1,3650 na EUR/USD zostanie wyraźnie złamany, to spadną szanse na wybicie górą (powyżej 1,38) w tym tygodniu.

Na tle umocnienia dolara, złoty wyglądał dzisiaj dość dobrze. Euro pozostało poniżej 3,90 zł, nieco w górę, bo do 2,85 zł poszedł dolar. Naszej walucie nie zaszkodziły zbytnio dane o inflacji, która w marcu spadła do 2,9 proc. r/r (oczekiwano 3,0 proc. r/r), ani słowa przedstawicieli MFW, którzy przyznali, iż RPP powinna rozważyć obniżkę stóp procentowych, a NBP czasowe interwencje na rynku, gdyby skala aprecjacji naszej waluty okazała się nadmierna.

EUR/USD: Wskaźniki na wykresie 4-godzinowym dają miejsce do dalszych spadków kursu EUR/USD. Wykres dzienny nie daje jednoznacznych sygnałów na najbliższe dni. Jeżeli 1,3650 się nie obroni, to idziemy w stronę 1,3580. W przypadku odbicia się od 1,3650, są szanse na powrót powyżej 1,3700 w ciągu kilku godzin.

Reklama