Transakcja może sugerować, że świat mody, który boleśnie odczuł gwałtowny spadek wydatków konsumenckich, z większym optymizmem patrzy na perspektywy ożywienia gospodarczego. Apax na początku 2008 roku przesunął wprowadzenie Tommy Hilfiger na giełdę ze względu na zawirowania na rynkach i obawy przed spadkiem wydatków na luksusową konfekcję. Apax i Tommy Hilfiger odmówili komentarza. Jednak prywatni właściciele tej marki zwrócili się prawdopodobnie także do innych firm działających w sektorze mody, by wybadać zainteresowanie ewentualnym przejęciem przedsiębiorstwa.
Wygląda na to, że rozmowy o ewentualnej transakcji rozpoczęto z Phillips Van Heusen, amerykańską grupą modową, która w 2002 roku wraz z Apaksem kupiła markę Calvin Klein. Apax objął mniejszościowy udział w Phillips Van Heusen, by pomóc sfinansować akwizycję Calvina Kleina, ale ta firma private equity z siedzibą w Wielkiej Brytanii sprzedała swój pakiet kilka lat temu.
Osoba znająca sytuację powiedziała, że Apax uważa sprzedaż konkurencyjnej grupie za najbardziej prawdopodobny scenariusz dla Tommy Hilfiger, zamiast oferty publicznej lub sprzedaży innemu funduszowi private equity. Choć pod koniec lat 90. i na przełomie wieku Tommy Hilfiger ucierpiał jako pierwsza marka najpierw zaadoptowana, a potem odrzucona przez środowisko raperów, ostatnio przeżywa renesans popularności. To pokaz tej marki zamykał w lutym nowojorski tydzień mody. Po krótkim flircie z bardziej kontrowersyjnymi projektami firma wróciła do amerykańskiego, sportowego stylu.
Apax, który kupił Tommy Hilfiger we wrześniu 2005 r. za 1,6 mld dol., w 2007 roku wynajął Morgan Stanley, Credit Suisse i Fortisa, by te przetestowały apetyt rynku na akcje grupy. Apax wyznaczył minimalną cenę wyceniającą Tommy Hilfiger na około 2,5–3 mld dol., włączając w to dług. Firma planowała debiut na giełdzie NYSE Euronext w Amsterdamie. Hilfiger zadebiutował na nowojorskiej giełdzie w 1992 roku.
Reklama