Cena ropy naftowej Brent przez większą część minionego tygodnia oscylowała wokół poziomu 80 USD za baryłkę. Widać, że poziom ten jest istotnym oporem ograniczającym dalszy wzrost notowań „czarnego złota”. Wprawdzie granica ta została pokonana, jednak trudno jest cenie ropy kontynuować dalszą zwyżkę i po okresie utrzymywania się powyżej 80 USD, spadła ona na koniec tygodnia ponownie poniżej tego poziomu. Z technicznego punktu widzenia cena ropy naftowej w dalszym ciągu znajduje się w kanale wzrostowym. Biorąc pod uwagę to, że w przeszłości zwyżka notowań tego surowca w okolice 80 USD kończyła się odbiciem od tego poziomu i zejściem ceny w kierunku dolnego ograniczenia wspomnianego kanału, także i teraz oczekiwać można korekty w okolice 76 USD za baryłkę.

Z cotygodniowych publikacji danych Agencji Informacji Energetycznej (EIA) wynika, że zapasy ropy wzrosły o 1,4 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 1,9 mln baryłek. Podano również, że zapasy benzyny nieoczekiwanie zmalały o 2,9 mln baryłek, a zapasy produktów ropopochodnych zmniejszyły się o 2,2 mln brk. Uwagę części inwestorów mogło również skupiać zaplanowane na 17 marca spotkanie przedstawicieli OPEC w Wiedniu. Przedmiotem spotkania mają być limity wydobycia surowca, jednak póki co ze strony przedstawicieli kartelu na rynek napłynęły jedynie sygnały sugerujące, że dotychczasowe wydobycie zostanie utrzymane bez zmian, gdyż ceny ropy pozostają na zadowalającym poziomie.
W minionym tygodniu ceny miedzi odnotowywały umiarkowane spadki, które stopniowo przybierały na sile. Presję spadkową na notowania tego metalu w największym stopniu wywierały obawy o kontynuację zaostrzania polityki monetarnej w Chinach. Ostatni odczyt inflacji w tym kraju wskazał, że tempo wzrostu cen jest większe niż się spodziewano, co automatycznie zrodziło spekulacje, że wkrótce Ludowy Bank Chin zdecyduje się na kolejną podwyżkę stopy rezerw obowiązkowych. Obawy o spadek popytu i tempo wzrostu gospodarczego w Chinach w wyniku ograniczanego dostępu do kapitału pociągnęły ceny metali w tym miedzi w dół.

W ostatnim czasie chińskie władze przedstawiły swoje stanowisko odnośnie cen żelaza. Obecnie cena tego metalu ustalana jest w ujęciu rocznym jako efekt negocjacji pomiędzy koncernami wydobywczymi, a producentami stali. Chiny opowiadają się za ograniczaniem wahań długoterminowych cen żelaza, do czego wzywają zarówno koncerny wydobywcze jak i producentów stali z Japonii oraz Korei Południowej.

Reklama