Brytyjski indeks FTSE 100 zakończył sesję na poziomie 5 620,43 pkt, zyskując 0,48 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Niemiecki indeks DAX wzrósł o 1,14 proc., do 5 970,99 pkt. Francuski indeks CAC 40 podniósł się o 1,23 proc. i wyniósł 3 938,95 pkt. Węgierski indeks BUX poszybował w górę aż o 3,13 proc. i zatrzymał się na wartości 23 936,99 pkt.

Europejskie giełdy rozpoczęły dzisiejszą sesję lekkimi wzrostami indeksów i wraz z napływem optymistycznych danych makro powiększały skalę zwyżek. Na natsoje giełdowych graczy w największym stopniu wpływał lepszy od prognoz odczyt poziomu wskaźnika nastrojów niemieckich inwestorów.

"Na otwarciu indeksy w Paryżu i Frankfurcie zyskiwały po 0,5 proc., a po publikacji wskaźnika ZEW podskoczyły do 0,8 proc. Nieco gorzej radził sobie londyński FTSE, który rósł około południa o 0,5 proc. Giełdy naszego regionu nie wyróżniały się niczym specjalnym. Przeważały na nich wzrosty, a ich liderem był węgierski BUX, który po wczorajszej przerwie dziś zwyżkował o 1,3 proc. Na pozostałych zwyżki sięgały 0,6 proc. Jedynie giełda sofijska traciła 0,1 proc. W ciągu dnia sytuacja nie uległa już bardziej istotnym zmianom. Pogorszyły się jedynie nastroje na giełdzie w Atenach, gdzie indeks tracił 2 proc. Końcówka sesji była już bardziej bycza. Tuż po godzinie 16.00 paryski CAC40 zyskiwał 1,4 proc., DAX rósł o 1,2 proc., a londyński FTSE szedł w górę o 0,7 proc." - pisze w komentarzu giełdowym Roman Przasnyski, Główny Analityk "Gold Finance".