W spotach telewizyjnych PZU zapewnia, że ubezpiecza kierowców, którzy np. nie zapinają pasów czy łamią przepisy ruchu drogowego. Być może rzeczywiście ubezpiecza, ale ani PZU, ani żadna inna firma nie wypłaci takim osobom pełnego odszkodowania.
Kampania reklamowa zachęcająca nieostrożnych, imprezowych czy zabieganych kierowców do zakupu ubezpieczeń komunikacyjnych w PZU wzbudziła spore kontrowersje. – PZU pokazuje w nich niebezpieczne zachowania kierujących czy pasażerów. Widz może odnieść wrażenie, że nie ma w nich nic złego, bo i tak można się ubezpieczyć – mówi Marcin Z. Broda z firmy Ogma, monitorującej rynek ubezpieczeniowy.
Spółka broni się, zasłaniając specyfiką przekazu reklamowego. – Trzeba pamiętać, że reklama jest pewną formą ekspresji z definicji uproszczoną – poinformowało DGP Biuro Prasowe PZU.
Najwięcej wątpliwości budzą spoty, które pokazują np. dzieci bez zapiętych pasów czy piątkę rozbawionych dziewczyn, które wjeżdżają na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Można odnieść wrażenie, że towarzystwo, wystawiając polisę takim osobom, zarazem przejmie odpowiedzialność za wyrządzone przez nie szkody. Tymczasem eksperci twierdzą, że w sytuacjach prezentowanych w spotach ani PZU, ani żadne inne towarzystwo nie wypłaciłoby pełnego odszkodowania.

1 JEŻDŻĄCYM BEZ PASÓW WYPŁACAMY TYLKO CZĘŚĆ

Reklama
We wspomnianych spotach ani dzieci, ani dziewczyny na tylnych siedzeniach nie mają zapiętych pasów. W razie stłuczki tacy pasażerowie mogą mieć kłopot z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia NNW czy OC. – W przypadku NNW niektóre towarzystwa wyłączają przypadki rażącego niedbalstwa, a za takie łatwo uznać niezapięcie pasów – mówi Krystyna Krawczyk, z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Jeszcze bardziej dotkliwe byłyby problemy z odszkodowaniem z OC komunikacyjnego, bo z tej polisy w razie trwałego inwalidztwa wypłacane są np. dożywotnie renty. – Znam przypadki, gdzie w pierwszej decyzji odszkodowanie było obniżane nawet o 80 proc. Średnio jednak w takim przypadku wypłata jest zmniejszana o około 40–50 proc. – mówi Krzysztof Kawałowski z APU Pomoc.

2 NIETRZEŹWI BĘDĄ MUSIELI ODDAĆ PIENIĄDZE

Byłoby jeszcze gorzej, gdyby okazało się, że autem, którym jechały wspomniane imprezowe dziewczyny, kierowała osoba pijana lub będąca pod wpływem narkotyków. Gdyby udało się ubezpieczycielom udowodnić, że pasażerki były świadome stanu kierującej, obniżyliby wypłaty nawet o kilkadziesiąt procent.
Taka sytuacja to jednak największy problem dla kierującego, który spowodował wypadek po pijanemu. Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych jest w tym punkcie bezwzględna: towarzystwo wypłaca poszkodowanym odszkodowania i świadczenia, ale potem obciąża tymi kosztami sprawcę wypadku (w ramach tzw. postępowania regresowego).

3 NIŻSZE ODSZKODOWANIA ZA NIEPRZESTRZEGANIE PRZEPISÓW

Końcowy fragment spotu z imprezowymi dziewczynami kończy się stłuczką, gdy jedna z pasażerek przekonała kierującą, że można przejeżdżać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. – Taka sytuacja byłaby zapewne dla większości ubezpieczycieli podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania z AC. Mogliby wskazać w warunkach umowy zapisy, które wyłączają z ochrony ubezpieczeniowej skutki rażącego niedbalstwa oraz winy umyślnej – mówi Krystyna Krawczyk.
Dodaje, że coraz częściej klienci skarżą się, że ubezpieczyciele kwalifikują nieprawidłowe zachowania na drodze jako rażąco niedbałe i uwalniają się od odpowiedzialności za szkody. Tak mogliby postąpić przy szybkiej jeździe w śnieżycę, prezentowanej w innym spocie. Z tym że w razie zderzenia z innym pojazdem jadący z nadmierną prędkością w trudnych warunkach atmosferycznych może utracić nie tylko część odszkodowania z AC. – W przypadku OC może się to skończyć pomniejszeniem wypłaty tytułu przyczynienia – mówi Krystyna Krawczyk.

4 ZABIEGANYM MOŻEMY NAWET ODMÓWIĆ

W spocie „Zabieganych ubezpieczamy” pokazany jest kierowca, który z pośpiechu zapomina o zaciągnięciu hamulca. Po chwili auto zjeżdża ze wzniesienia i rozbija się. – Niezaciągnięcie ręcznego hamulca w samochodzie jest na ogół kwalifikowane przy ubezpieczeniu AC jako rażące niedbalstwo, skutkujące odmową wypłaty odszkodowania – mówi Krystyna Krawczyk.
Dodaje, że także w razie kradzieży auta, które nie zostało zamknięte, ubezpieczyciele odmówią wypłaty z AC. – Pozostawienie w aucie kluczyków, bądź to w stacyjce, bądź w jakimś w schowku, też będzie podstawą do wypłaty odszkodowania – mówi Krystyna Krawczyk.