W dorocznym rankingu innowacyjności Komisja Europejska zaliczyła Polskę do liczącej 10 krajów UE grupy "umiarkowanych innowatorów". Oznacza to znaczny dystans wobec plasujących się w czołówce takich krajów, jak: Szwecja, Finlandia, Niemcy i Wielka Brytania, ale też szybkie nadrabianie zaległości - powyżej unijnej średniej.

Ranking bierze pod uwagę 29 wskaźników, takich jak wykwalifikowana kadra, publiczne i prywatne finansowanie innowacyjnych projektów i rządowa polityka wsparcia, nowe patenty czy skutki innowacji na zatrudnienie oraz eksport. Razem składają się one na wskaźnik innowacyjności.

W ogólnym rankingu Polska jest piąta od końca, ale razem z Norwegią i Litwą sytuuje się powyżej unijnej średniej, jeśli chodzi o dostęp do zasobów ludzkich. Inne względne mocne punkty Polski to inwestycje firm w badania i rozwój oraz praktyczne przełożenie wprowadzania innowacyjnych technologii na wzrost gospodarczy i miejsca pracy - ocenia KE. Względne słabości natomiast to współpraca między sektorem prywatnym i publicznym oraz wprowadzanie innowacyjnych produktów na rynek.

Wyniki polityki wsparcia innowacyjności (zwane z ang. output) będą istotne przy sprawdzeniu, jak kraje realizują jeden z celów nowej unijnej strategii gospodarczej Europa 2020, który zakłada przeznaczanie 3 proc. unijnego PKB na badania i rozwój (tzw. input) - powiedziała w środę komisarz ds. badań i innowacji Maire Geoghegan-Quinn. Zapowiedziała opracowanie przez KE, przy pomocy ekspertów ze świata nauki i biznesu, nowego wskaźnika innowacyjności, który będzie odzwierciedlał skutki, a nie nakłady. Zapewniła, że cele krajowe strategii, jeśli chodzi o wspieranie badań i rozwoju, będą określone w sposób "inteligentny i realistyczny". "Będzie wskaźnik +output+ obok wskaźnika +input+ i oba wskaźniki będą stosowane jednocześnie" - powiedziała.

Reklama

Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz apelował we wtorek w Brukseli, by w celach strategii Europa 2020 było "więcej +output+, a mniej +input+". Jako przykład wskazał, że Niemcy już w tej chwili spełniają cel 3 proc. PKB wydatków na badania i rozwój.

Komisarz Geoghegan-Quinn broniła utrzymania celu 3 proc. PKB na badania i rozwój w strategii Europa 2020. "Ministrowie ds. nauki mówili mi, że ten cel jest dla nich priorytetem, a ministrowe finansów mogą utrudniać dostęp do środków na badania i rozwój" - powiedziała. Podkreśliła, że cel ten przekłada się na 1 proc. inwestycji publicznych i 2 proc. inwestycji prywatnych i że dotychczas problemem było zwiększenie nakładów prywatnych. Jej zdaniem, nowa strategia Europa 2020 pomoże wygenerować więcej środków prywatnych na badania i rozwój.

"Przezwyciężenie gospodarczej dekoniunktury musi opierać się na innowacyjności. Innowacyjność leży u podstaw strategii Europa 2020" - oświadczył komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorstw Antonio Tajani.

Ranking innowacyjności opiera się na najnowszych dostępnych danych z 2008 roku, więc nie uwzględnia skutków kryzysu gospodarczego. Pokazuje, że postępy krajów członkowskich są powolne, a UE jako całość nie potrafi zmniejszyć dystansu dzielącego jej od USA. Wciąż natomiast znacząco wyprzedza Chiny, które jednak szybko nadrabiają opóźnienie. "Chiny szybko nas doganiają i mogą pokonać dzielącą nas różnicę w ciągu dekady" - powiedziała Geoghegan-Quinn.