Na początku stycznia oglądaliśmy reklamy trzech banków (BZ WBK, BGŻ, Bank Pocztowy), a w drugiej połowie już sześciu. Od lutego regularnie prezentuje się w telewizji siedem banków.

Zdaniem cytowanego przez gazetę przedstawiciela banku, ta reklamowa bitwa o klientów żadnemu bankowi nie wyszła na dobre. Po prostu spoty emitowane w tym samym czasie i dotyczące tego samego produktu wzajemnie się znoszą.

Nie mniej BZ WBK w dwa tygodnie od startu kampanii z udziałem Gerarda Depardieu otwiera do 2,5 tys. rachunków dziennie.