"Czwartek był bardzo spokojnym dniem na rynku złotego. Nie działo się nic szczególnego, a kurs konsolidował się w okolicach 3,870-3,885 złotego za euro. W dalszym ciągu dla notowań naszej waluty ważne pozostają dane z rynków bazowych (...). Ogólny dobry globalny sentyment sprawia, że złoty powinien w dalszym ciągu się umacniać" - powiedział PAP Robert Kęsicki z Kredyt Banku.

Jego zdaniem każda negatywna wypowiedź na temat sytuacji Grecji może osłabić optymizm i przyczynić się do deprecjacji złotego. "Można przypuszczać, że jeśli dobry sentyment będzie się utrzymywał, to w ciągu najbliższych dni powinniśmy się zbliżyć do granicy 3,85 złotego za euro. Dotarcie do tego poziomu prawdopodobnie zdeterminuje dalsze zachowanie kursu złotego - możliwa jest korekta lub dalsza aprecjacja" - dodał.

Zdaniem dilerów, w piątek rentowności obligacji powinny być stabilne. "Do końca tygodnia nie widać żadnych bardzo istotnych danych, które mogłyby mieć wpływ na rynek obligacji. Wydaje się, że ceny powinny być raczej stabilne" - powiedział PAP Piotr Nurzyński z PKO BP.



Reklama