Akcje Polkomtela należą do KGHM (24,39 proc.), PKNOrlen (24,39 proc.), Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) (21,85 proc.) i Węglokoksu (4,98 proc.). Papiery operatora sieci ma także Vodafone (24,39 proc.). KGHM Polska Miedź S.A. należy do Skarbu Państwa. Na początku stycznia ministerstwo sprzedało 20 mln akcji, czyli 10 proc. walorów miedziowego koncernu, uzyskując ponad 2 mld zł.

"Jeżeli polscy udziałowcy w jakikolwiek sposób mieliby wychodzić z Polkomtela, to powinni wyjść razem. Uważam, że powinni wtedy uzyskać pewną rentę z tego, że posiadają określony udział w kapitale" - powiedział Gawlik odpowiadając podczas posiedzenia komisji skarbu na pytania posłów o wyjście KGHM z Polkomtela. Dodał, że nie powinno to mieć miejsca, dopóki udziałowcy nie dojdą do porozumienia.

Podobnego zdania jest prezes KGHM Herbert Wirth. Jego zdaniem, należy szanować wzajemne ustalenia i wyjście musi nastąpić wspólnie. "Każdy z nas wybrał doradcę do swoich aktywów telekomunikacyjnych, choć nie jestem pewien co do PGE. Doradcy spotykają się, być może utworzą konsorcjum doradców, które oceni wartość Polkomtela, tzn. ile firma jest warta na rynku" - powiedział dziennikarzom Wirth. Prezes poinformował, że doradcą KGHM-u jest KPMG i Credit Suisse. Jak dodał, doradcy KGHM mają również określić strategię wobec Telefonii Dialog, gdzie KGHM ma 100 proc. akcji.