Na rynek nie napłynęły dzisiaj praktycznie żadne dane, które mogłyby mieć jakikolwiek wpływ na notowania walut. Dzisiejsze osłabienie złotego miało zatem charakter technicznej korekty po dłuższym okresie umocnienia. Odreagowanie dodatkowo wspierał fakt, iż parze EUR/PLN kilka razy z rzędu nie udało się pokonać poziomu 3,8600. Nie bez wpływu na nastroje inwestycyjne w regionie pozostały również tracące dziś od rana europejskie indeksy giełdowe.

Ogólnorynkowy sentyment popsuł się wraz z napływem nowej fali spekulacji odnośnie pomocy Grecji przez pozostałe państw Unii Europejskiej. Najprawdopodobniej nic nie wyjaśni się przed szczytem krajów UE, jaki będzie miał miejsce pod koniec tygodnia. Możliwe nawet, że i sam szczyt, jak to miało już miejsce wcześniej, nie przyniesie żadnych rozstrzygnięć – na taki scenariusz wskazywać mogą sceptyczne komentarze przedstawicieli niektórych państw Unii, w szczególności Niemiec. Na fali tej niepewności kurs EUR/USD zniżkował dziś w pierwszej połowie sesji pod poziom 1,3500, pod koniec notowań jednak zdołał powrócić ponad tę wartość.