Rozbudowa zakładu przeróbki węgla w Bogdance może się zacząć nawet o pół roku później. Kontrakt na ponad 200 mln zł wygrała firma Linter, ale konsorcja Mostostalu Warszawa i Budimeksu-Dromeksu kwestionują decyzję kopalni.
Bogdanka planowała, że w 2011 roku jej wydobycie i sprzedaż węgla wzrosną z około 5,2 mln ton w tym roku do około 7,4 mln ton. Osiągnięcie tego celu już jest niemożliwe, bo opóźni się rozbudowa zakładu przeróbki węgla, która miała pozwolić na przygotowanie do sprzedaży dwa razy większej niż dziś ilości surowca.
– Przetarg na modernizację wygrał Linter, ale inni oferenci, czyli konsorcja Mostostalu Warszawa i Budimeksu-Dromeksu, wszczęli procedury odwoławcze – mówi Tomasz Zięba, rzecznik Bogdanki.
Kopalnia wybrała ofertę Lintera z ceną 205 mln zł i 17-miesięcznym czasem realizacji budowy.
Spółka podaje, że Mostostal Warszawa oferował wykonanie prac za 228 mln zł w ciągu 18 miesięcy, a Budimex-Dromex zaproponował, że wykona inwestycję za 242 mln zł w 24 miesiące. Bogdanka oddaliła protesty, więc oba konsorcja odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej.
Reklama
– Spodziewamy się, że sprawy trafią do sądu i liczymy się z tym, że opóźnienie w oddaniu inwestycji może sięgnąć pół roku – mówi Tomasz Zięba.
Oznacza to, że rozbudowany i zmodernizowany zakład przeróbki węgla może być w pełni uruchomiony dopiero latem 2011 r. W związku z tym Bogdanka spodziewa się, że jej sprzedaż w przyszłym roku wyniesie poniżej 7 mln ton.
Spółka ocenia, że w tym roku może nieznacznie zwiększyć sprzedaż. W 2009 roku Bogdanka osiągnęła 1,118 mld zł przychodów ze sprzedaży wobec 1,033 mld zł w 2008 roku i zarobiła 190,8 mln zł netto wobec 155,8 mln zł w 2008 roku. Prognoz finansowych na 2010 rok nie podaje, ale raczej nie powtórzy ubiegłorocznego wyniku.
– Spodziewamy się, że ze względu na duże inwestycje wynik za 2010 rok może być nieznacznie mniejszy od osiągniętego w 2009 roku – mówi Tomasz Zięba.