„Popieramy każdy projekt, który pozwoli SNCF rozwijać się i rosnąć” – powiedział sekretarz stanu we francuskim resorcie transportu Dominique Bussereau. „Liczymy się z konkurencją ze strony Deutsche Bahn. Niech wygra najlepszy, choć ja myślę, że będzie to SNCF”.

Zarówno dla SNCF, jak i dla Deutsche Bahn Arriva stanowi łakomy kąsek. Przejęcie firmy pozwoliłby Francuzom i Niemcom relatywnie tanim kosztem zyskać dostęp do lukratywnego brytyjskiego rynku transportowego, na którym w wyniku prywatyzacji i liberalizacji przeprowadzonej kilkanaście lat temu za bilety trzeba płacić dużo więcej niż w kontynentalnej Europie.