W ostatnim czasie oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w Polsce uległy zdecydowanemu osłabieniu. Wcześniej zakładano bowiem, iż koszt pieniądza może zostać podniesiony już na początku drugiej połowy bieżącego roku, co doprowadziło do dynamicznej aprecjacji złotego i spadku kursu EUR/PLN do poziomu 3,8600. Ostatnie gołębie komentarze ze strony członków Rady Polityki Pieniężnej, a także ostrzeżenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego przed zbyt szybkim zacieśnianiem polityki monetarnej, bezpośrednio przyczyniły się do wspomnianego osłabienia oczekiwań. Dodatkowo przekonanie inwestorów, iż stopy procentowe w Polsce zostaną utrzymane na obecnym rekordowo niskim poziomie przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy, wsparły wczorajsze bardzo słabe dane o sprzedaży detalicznej.

Wynik dynamiki sprzedaży na poziomie 0,1% r/r jest najgorszym odczytem od początku kryzysu. Ostatnio sprzedaż zanotowała tak słaby wynik w marcu ubiegłego roku – w momencie kulminacyjnym kryzysu. Wydawało się, iż jest to moment przełamania i od tego czasu wzrost sprzedaży będzie coraz silniejszy. Słabe dane za luty, ale także za styczeń (wzrost sprzedaży o 2,5% r/r wobec oczekiwań 5,3% r/r) świadczą o osłabieniu popytu wewnętrznego, stanowiącego główny filar wzrostu gospodarczego w Polsce.

Euro pozostaje słabe względem dolara. Kurs EUR/USD pod koniec dzisiejszej sesji azjatyckiej zdołał nawet chwilowo zejść pod poziom 1,3300. Następnie obserwowaliśmy niewielkie odreagowanie w okolice 1,3340. Inwestorzy obecnie oczekują na doniesienia z rozpoczynającego się dzisiaj szczytu Unii Europejskiej (przede wszystkim na informacje dotyczące Grecji). Będzie to kluczowe dla notowań eurodolara wydarzenie, zwłaszcza, że ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych w najbliższych godzinach nie poznamy żadnych istotnych danych makro.

W ostatnich tygodniach na rynek napłynęło wiele, często sprzecznych, opinii na temat ewentualnej pomocy dla Grecji. Rozpoczynający się dzisiaj dwudniowy szczyt UE może przybliżyć tę sprawę do rozstrzygnięcia. Wczoraj przewodniczący Komisji Europejskiej rozmawiał z premierem Grecji. Jak wynika z najnowszych informacji KE zachęca unijnych liderów, by wypracowali oni mechanizm pomocy dla wspomnianego kraju. Dzisiaj jeszcze po zakończeniu pierwszego dnia szczytu UE może odbyć się spotkanie przedstawicieli państw strefy euro, na którym będzie poruszana wspomniana kwestia. W dalszym ciągu ostatecznym rozstrzygnięciom w sprawie wsparcia dla Grecji zdecydowanie sprzeciwiają się Niemcy. Na rynku panuje duża niepewność odnośnie tego, jakie decyzje przyniesie unijny szczyt. Niepewność ta prawdopodobnie spowoduje, iż kurs EUR/USD dość silnie będzie reagował na doniesienia ze wspomnianego spotkania. Wszelkie pozytywne sygnały będą dobrym pretekstem do korekcyjnego wzrostu notowań euro względem dolara, które są obecnie dość silnie wyprzedane.

Reklama

Dzisiaj z brytyjskiej gospodarki napłynęły zdecydowanie lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży detalicznej. W lutym sprzedaż wzrosła tam o 2,1% m/m, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 0,7%. Dane te dały impuls do umocnienia funta. Kurs GBP/USD chwilowo znalazł się nawet w pobliżu 1,5000, poziom ten jednak zatrzymał wzrost. W najbliższym czasie może pozostawać on istotnym oporem.

ikona lupy />
Tomasz Regulski / Forsal.pl