Inwestorzy w regionie czekają na przyszłotygodniowe decyzje banków centralnych w sprawie stóp procentowych. Oczekuje się obniżki kosztu pieniądza ze strony władz monetarnych Rumunii oraz Węgier. Prognozy przewidują, iż rumuński bank centralny zredukuje stopy o 50 pb do rekordowo niskiego poziomu 6,5%. W przypadku Banku Węgier inwestorzy oczekują obniżki o 25 pb – jeśli decyzja władz monetarnych okaże się zgodna z przewidywaniami, stopy na Węgrzech będą kształtować się na poziomie 5,5%. Obydwie decyzje poznamy już w najbliższy poniedziałek. Dwa dni później o poziomie stóp procentowych zadecyduje Rada Polityki Pieniężnej – w tym przypadku raczej nie należy spodziewać się niespodzianki – koszt pieniądza w Polsce pozostanie najprawdopodobniej na niezmienionym poziomie. Większą uwagę inwestorzy będą przywiązywać do komentarza do tej decyzji – może on wskazać dalszy kierunek polityki monetarnej w naszym kraju. Ten natomiast może być bardziej gołębi niż oczekiwano jeszcze przed ostatnim posiedzeniem RPP.

W bieżącym tygodniu poznaliśmy już decyzję Narodowego Banku Czech – zgodnie z oczekiwaniami pozostawił on stopy procentowe na niezmienionym poziomie 1%. Dwóch członków rady decyzyjnej głosowało jednak za obniżką kosztu pieniądza o 25 pb. Ponadto prezes banku Z. Tuma powiedział, iż jest sobie w stanie wyobrazić, iż ewentualna zmiana stóp procentowych oznaczałaby ich obniżkę. Czeskie władze monetarne dały wyraźny sygnał, świadczący o wciąż łagodnym nastawieniu względem polityki pieniężnej. W nadchodzących miesiącach kierunek polityki pieniężnej, oprócz kondycji sektora finansów publicznych, będzie stanowił główny punkt zainteresowania inwestorów w naszym regionie.

W czwartek wieczorem przedstawiciele strefy euro osiągnęli porozumienie w sprawie mechanizmu pomocy dla Grecji. Jeśli zajdzie taka potrzeba, kraj ten otrzyma pomoc od państw Eurolandu w postaci pożyczek o rynkowym oprocentowaniu przy dodatkowym wsparciu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że program ten mógłby opiewać na kwotę 20-22 mld EUR. Ustalenie takiej formy ewentualnej pomocy usatysfakcjonowało Grecję, bowiem zależało jej na pozyskaniu finansowania o rynkowym koszcie. Prezes Europejskiego Banku Centralnego, który wcześniej sprzeciwiał się udziałowi MFW w działaniach pomocowych, pozytywnie ocenił osiągnięte porozumienie. Mógł go skłonić do tego fakt, że dominującą rolę we wspomnianym mechanizmie będą odgrywać kraje strefy euro, a nie Fundusz.

Kurs EUR/USD jedynie po pierwszych pogłoskach o osiągnięciu porozumienia w opisywanej kwestii odnotował zwyżkę (do poziomu 1,3385). Później w jego notowaniach obserwowaliśmy nawet spadek pod 1,3300. Dzisiaj kształtuje się on wyżej - w pobliżu 1,3660. Próby rozpoczęcia większej korekty wzrostowej w notowaniach tej pary walutowej powinny hamować najbliższe istotne opory - 1,3400 oraz 1,3450. Dopóki kurs nie wzrośnie ponad drugi z wymienionych poziomów, wartość euro względem dolara zachowywać będzie potencjał do powrotu do większych spadków.

Reklama

Dzisiaj o godz. 13.30 ze Stanów Zjednoczonych poznamy trzeci odczyt danych o PKB w IV kw. Nie powinien się on znacznie różnić od poprzednich szacunków, dlatego też prawdopodobnie nie będzie miał wpływu na notowania EUR/USD. Silniejszej reakcji kursu tej pary walutowej prawdopodobnie nie przyniesie również publikowany o godz. 15.55 finalny odczyt indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów sporządzanego przez Uniwersytet Michigan.

ikona lupy />
Tomasz Regulski / Forsal.pl