Wskaźnik informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w marcu 2010 r. wzrósł o 0,5 pkt. Gospodarka nie powróciła jednak jeszcze na ścieżkę długookresowego wzrostu sprzed 2007 roku.
Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały dane dotyczące ocen sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Zdecydowaną poprawę kondycji finansowej w firmach obserwujemy od drugiej połowy ubiegłego roku, jednak ostatnie miesiące charakteryzują się wyjątkowo silnym wzrostem optymizmu wśród badanych menedżerów. W 2009 roku przedsiębiorstwa silnie redukowały koszty, ograniczając przede wszystkim tempo wzrostu płac oraz zatrudnienie, wyzbywając się zbędnych zapasów i środków trwałych. W efekcie tych działań już w II połowie ubiegłego roku zaczęła poprawiać się wydajność pracy. Jej wzrost w ostatnich miesiącach był szczególnie silny. Miało to istotny wpływ na poprawę kondycji finansów w przedsiębiorstwach.
Do lepszej kondycji finansowej w firmach przyczynił się również wzrost tempa napływu nowych zamówień. Od wiosny ubiegłego roku przybywa zamówień zarówno od kontrahentów krajowych, jak i tych przeznaczonych na eksport. Stabilizacja wielkości zatrudnienia oraz wysokości wynagrodzeń, w połączeniu z wolniejszym wzrostem cen, dobrze oddziałują na popyt konsumpcyjny. Umacniający się w ostatnim czasie kurs złotego nie powinien również mieć wpływu na eksport. Duża jego część ma charakter wewnątrzkorporacyjny, na który zmiany kursu złotego względem euro nie mają większego znaczenia. Ponadto, redukcja kosztów wytwarzania, która miała miejsce w ubiegłym roku, oraz wzrost wydajności pracy pozwalają eksporterom zachować konkurencyjność cenową w Europie.
Do podtrzymania tempa odradzania się produkcji przemysłowej przyczyni się również w najbliższych miesiącach obniżający się poziom zapasów. Od dwóch miesięcy przedsiębiorcy sygnalizują ich silny spadek. Pozwoli to podtrzymać dynamikę produkcji, nawet gdyby spadło tempo napływu nowych zamówień.
www.biec.org
Reklama
ikona lupy />
DGP