"Pracownicy otrzymają umowy zmieniające wynagrodzenia. Większość zachowa płace na obecnym poziomie; część będzie ją miała obniżoną, inni podwyższoną. Budżet wynagrodzeń został zmniejszony o 50 mln zł" - powiedział Balcer. Dodał, że spółce, która zatrudnia 3,5 tys. osób, zmniejszy zatrudnienie o 10 proc. Do końca marca pracę ma stracić ok. 400 osób. Odchodzą nowi pracownicy, jak i ci z czterdziestoletnim stażem. Spółka na razie nie przewiduje dalszych zwolnień.

Jak wyjaśnił rzecznik, regulamin wynagrodzeń likwiduje również część przywilejów niektórych grup pracowniczych, jak np. pensje jubileuszowe. "Dokument ten upraszcza także system wynagrodzeń. Ze 148 stanowisk pracy, po zmianach, zostanie 30 w administracji, 20 w technice, 2 w personelu pokładowym, a 3 w kabinie pilota" - powiedział. Z kolei regulamin pracy zakłada m.in. zmniejszenie liczby komórek organizacyjnych, stanowisk kierowniczych, co ułatwić ma podejmowanie decyzji w PLL LOT. Jak powiedział Balcer, w spółce trwają też prace nad nowym układem zbiorowym w firmie.

Zdaniem związkowców, nowy regulamin wynagrodzeń pogorszy sytuację pracowników, obniżając im pensje o 20-30 proc. "A jeśli chodzi o regulamin pracy, to nie został on skonsultowany ze związkami zawodowymi" - powiedział PAP przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski. Dodał, że związki zawodowe i pracodawca nie dogadali się co do terminu negocjacji.

W październiku ub.r. zarząd PLL LOT i związki zawodowe działające w spółce podpisały porozumienie zmieniające zapisy układu zbiorowego i zawieszające część przywilejów pracowniczych, np. dodatki do zwolnień chorobowych, odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe. Według związków, dzięki tym ograniczeniom spółce udało się zaoszczędzić ok. 11 mln zł.

Reklama

W marcu odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa związków zawodowych, które zwróciły się do sądu pracy z zapytaniem o obowiązywanie "starego" układu zbiorowego do czasu podpisania nowego. Kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie ma się odbyć w maju. Związkowcy twierdzą, że nie ma żadnej opinii prawnej, czy październikowe porozumienie jest ważne, czy nie. Jeśli sąd zdecyduje o wypłaceniu roszczeń pracowniczych, może to być dla firmy trudna sytuacja - uważają.

W ubiegłym tygodniu minister skarbu Aleksander Grad powiedział, że ma cztery wstępne oferty na LOT od inwestorów branżowych i dwie od finansowych. Prywatyzacja spółki odbędzie się pod koniec 2010 roku lub w 2011 roku. Pod koniec maja 2009 r. Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT; w rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki. Za 2008 r. przewoźnik zanotował stratę netto w wysokości 733 mln zł.