Steve Jobs po raz kolejny został doceniony: znalazł się na liście 30. najbardziej szanowanych szefów magazynu finansowego "Barron's". Co więcej, jest prawdopodobnie także najcenniejszym szefem świata.

"To prawdopodobnie najcenniejszy szef na świecie, biorąc pod uwagę spadek notowań spółki, gdy ujawniono, że Jobs ma kłopoty zdrowotne" - pisze dzisiejsza "Gazeta Wyborcza", która powołuje się na magazyn "Barron's".

Jak szacuje "Barron's", Apple na giełdzie jest już warte ponad 200 mld dolarów. Z czego sam Steve Jobs daje przynajmniej 25 mld dol.

To nie pierwsze wyróżnienie dla szefa koncernu Apple. W grudniu 2009 roku magazyn "Harvard Business Review" uznał go za najlepszego zarządzającego. Zaznaczył przy tym, że w ciągu ostatnich 12 lat, kiedy Jobs kierował firmą, jej wartość na giełdzie wzrosła aż o 150 mld dolarów. Jesienią natomiast magazyn "Fortune" przyznał Jobsowi tytuł Zarządzającego Dekady.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", lista magazynu "Barron's" nie opiera się na statystykach, choć twórcy przyglądają się notowaniom spółek, i to najchętniej tym, których wartość na giełdzie wynosi przynajmniej kilka miliardów dolarów. W ciągu ostatniego roku notowania spółek kierowanych przez "trzydziestkę Barron's" wzrosły przeciętnie o 91 proc.

Reklama