Ekonomistę najbardziej niepokoją wzmacniająca się złotówka, forint, czeska korona i rumuński lej.

„Tego powinniśmy się obawiać. Wygórowana aprecjacja krajowych walut może podważyć wzrost gospodarczy”- ostrzega Marek Belka w wywiadzie dla agencji Bloomberg. Jego zdaniem banki centralne powinny podjąć działania ograniczające zbytnie umacnianie walut, które zagraża krajowej konkurencyjności i ekonomicznemu odrodzeniu.

Marek Belka uważa, że władze w poszczególnych krajach powinny ograniczać napływ zagranicznego kapitału, a także dostępność kredytów denominowanych w obcych walutach. Zdaniem Belki interwencje na rynku walutowym są ostatecznym krokiem, a odpowiednim działaniem jest wyważone połączenie „dość łagodnej polityki monetarnej i zdyscyplinowanej polityki fiskalnej”.

W zeszłym roku wśród walut naszego regionu najwięcej zyskała złotówka- 22 proc. Węgierski forint umocnił się o 17 proc., korona czeska o 8,6 proc., a rumuński lej o 3,9 proc.

Reklama