Dziś nastroje w regionie poprawiły się po tym jak agencja ratingowa Moody’s podniosła perspektywę ratingu Litwy, Łotwy i Estonii do „stabilnej” z „negatywnej”. Dzisiaj poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych – oczekuje się, iż RPP nie zmieni kosztu pieniądza, inwestorzy skupią więc swoją uwagę na komunikacie do decyzji, który poznamy na konferencji po posiedzeniu. Rozpocznie się ona o godz. 15.00.
Po ostatnich danych o inflacji oraz sprzedaży detalicznej i kilku łagodniejszych komentarzach członków Rady, oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w Polsce osłabiły się. Wcześniej przewidywano dwie podwyżki po 25 pb w bieżącym roku, przy czym pierwsza miałaby mieć miejsce jeszcze na początku drugiej połowy br. W obecnym momencie do 2010 r. oczekuje się jednej podwyżki kosztu pieniądza o 25 pb – ewentualna podwyżka nastąpiłaby w IV kwartale. Inflacja w Polsce zwolniła w lutym do poziomu 2,9% r/r, a według najnowszych szacunków Ministerstwa Finansów w marcu indeks CPI zanotował kolejną zniżkę do 2,6% r/r.

We wtorek w notowaniach EUR/USD po nieudanej próbie przebicia oporu na poziomie 1,3540 (50% zniesienia wzrostu z początku drugiej połowy marca) obserwowaliśmy spadek aż do 1,3400. W trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej spadek ten został jeszcze pogłębiony do 1,3385. Notowania w Europie rozpoczęły się jednak w pobliżu 1,3420. Najbliższe godziny powinny przynieść stabilizację kursu EUR/USD. Inwestorzy oczekiwać będą na pierwsze z serii danych z amerykańskiego rynku pracy w postaci raportu ADP. Poznamy je o godz. 14.15. Oczekuje się, że zatrudnienie poza sektorem rolniczym w przedsiębiorstwach prywatnych wzrosło w marcu o 40 tys. Dane te mogą dostarczyć istotnych wskazówek na temat tego, jak wypadnie publikowany w piątek oficjalny raport amerykańskiego Departamentu Pracy. Oczekiwania odnośnie oficjalnych szacunków są bardzo optymistyczne.

Oprócz danych z sektora pracy w USA wpływ na sytuację rynkową może mieć m.in. odczyt indeksu Chicago PMI. Warto również zwrócić uwagę na publikację wstępnych szacunków marcowej inflacji konsumentów (HICP) ze strefy euro. Wskaźnik ten dla Niemiec osiągnął istotnie wyższy od prognoz poziom. Choć dane o dynamice cen, przy wciąż neutralnym nastawieniu ECB do polityki pieniężnej prawdopodobnie nie zmienią zbyt silnie oczekiwań odnośnie kształtowania się stóp procentowych w Eurolandzie w najbliższej przyszłości, to jednak będą dobrym pretekstem do chwilowego wzrostu zmienności w notowaniach eurodolara.

Zatrzymanie się wzrostu kursu EUR/USD na poziomie 1,3540 świadczy o tym, iż obserwowany w ostatnich dniach ruch był jedynie korektą w trendzie spadkowym. W najbliższym czasie nie można wykluczyć testu 10-miesięcznych minimów (1,3270). O tym, czy test ten będzie miał miejsce już w bieżącym tygodniu prawdopodobnie zadecydują oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy. Dzisiaj dość silny spadek obserwowaliśmy w notowaniach AUD/USD. Dolar australijski stracił na wartości po tym, jak na rynek napłynęły gorsze od prognoz dane z Australii na temat sprzedaży detalicznej i pozwoleń na budowę domu w lutym. Sprzedaż spadła tam o 1,4% m/m, przy zakładanej zwyżce o 0,3%. Kurs AUD/USD spadł do 0,9140. Najbliższe istotne wsparcie w notowaniach tej pary walutowej usytuowane jest w pobliżu 0,9100.

Reklama
ikona lupy />
Tomasz Regulski / Forsal.pl