"Popyt nie wykazuje raczej ikry, aby poprawiać rekordy dotychczasowej hossy na 2523 pkt na WIG20. Indeksy zyskują dzięki koncentracji inwestorów na kilku spółkach, z których uwagę zwraca BZ WBK kupowany pod oczekiwaną zmianę inwestora strategicznego banku" - ocenia analityk Beskidzkiego DM Marcin Stebakow.

Dodaje, że dane makro Eurostatu zostały zignorowane, ale publikowane przed końcem handlu na GPW dane z USA o zamówieniach w przemyśle za luty i Chicago PMI mogą istotnie wpłynąć na ostateczne poziomy zamknięcia.

"Przedświąteczny okres i końcówka kwartału raczej stabilizują notowania. Poza tym nie widać lokomotyw rynku, które mogłyby go pociągnąć na rekordy. Atak na 2600 na WIG 20 nam nie grozi w dłuższym terminie, raczej oczekiwałbym trendu bocznego w zakresie 2400 - 2550 pkt" - dodaje analityk BDM.

W środę ok. godz. 14 WIG20 zyskuje 0,17 proc. i wynosi 2510,49 pkt. WIG rośnie o 0,16 proc. i wynosi 42654,34 pkt. Obroty przekroczyły 0,85 mld zł.

Reklama