ROZMOWA
KRZYSZTOF POLAK
Czy słuszne są opinie, wedle których w energetyce Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wspiera jedynie odnawialne źródła energii (OZE)?
JAN RĄCZKA*
Reklama
Nasza działalność ma znacznie szerszy zakres. Dla źródeł odnawialnych istotny pozostaje budżet, w którym gromadzone są wpływy z opłaty zastępczych Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Są one pobierane od dystrybutorów energii, którzy nie dopełnili obowiązku dostaw energii wytworzonej w źródłach odnawialnych lub w kogeneracji (wspólnym wytwarzaniu energii i ciepła). Są to znaczące środki, po które sięgnąć mogą samorządy, organizacje oraz przedsiębiorcy. Notujemy duże zainteresowanie inwestycjami w OZE. Jednakże z perspektywy oceny organizowanych konkursów wielu wnioskodawców ostatecznie nie umie poradzić sobie z dopięciem planowanych inwestycji. W efekcie dużych i dobrze zaprojektowanych inwestycji nie ma znowu tak wiele.
W najbliższych latach Fundusz zamierza położyć silniejszy akcent na efektywność energetyczną, którą możemy osiągnąć na dwa sposoby – przez budowę nowych źródeł wytwarzania energii oraz przez optymalizację wykorzystania energii już wytworzonej. To drugie podejście służy nie tylko ochronie klimatu, ale poprawia konkurencyjność polskiej gospodarki.
Jakie środki zostaną przez Fundusz skierowane na rozwój efektywności energetycznej?
Do 2013 roku na poprawę zarządzania energią w 3 tys. budynków użyteczności publicznej wydamy 3 mld zł. Z tego 30 proc. będą stanowiły dotacje, a 60 proc. tej kwoty przeznaczymy na 15-letnie pożyczki. Kolejny program o wartości 1,5 mld zł, który ruszy za rok, również dedykowany będzie efektywnemu wykorzystaniu energii, ale tym razem w przedsiębiorstwach. Chodzi tu m.in. o ograniczanie strat energii w dystrybucji ciepła, modernizację węzłów cieplnych oraz zastępowanie lokalnych kotłowni sieciami ciepłowniczymi. Na ten cel przeznaczymy 1,5 mld zł. Pracujemy także nad programem oszczędnego zarządzania energią. Z inicjatywy prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, wraz z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i Agencją Rozwoju Przemysłu uruchomiliśmy ostatnio zespół roboczy, który podejmie pracę nad finansowaniem inteligentnych sieci energetycznych.
Na czym ma polegać inteligentne zarządzanie sieciami energetycznymi?
Głównie na odejściu od dotychczasowych wzorców działania w energetyce, które wywodzą się jeszcze z XIX wieku, oraz na nowym spojrzeniu na zarządzanie energią – na proces jej dystrybucji i bilansowania. Inteligentne sterowanie siecią integruje działania wytwórców, dystrybutorów, jak i odbiorców energii elektrycznej. Zapewnia optymalizację i niezawodność zasilania, poprawia jakość dystrybucji energii. Inteligentna sieć to system energetyczny, który sprawdza się już w krajach wysoko rozwiniętych, np. we Włoszech. W Polsce dopiero dyskutujemy o upowszechnieniu tego rozwiązania, które będzie wyzwaniem dla wytwórców energii, a jednocześnie świetnym rozwiązaniem dla dystrybutorów, którzy hurtowo kupują duże ilości energii.
Energa już realizuje pilotażowy program instalowania inteligentnych liczników, które w trybie ciągłym mierzą pobór energii i analizują reguły, jakimi rządzi się popyt na nią. Również PSE Operator uruchomił dwuletni program mający na celu przygotowanie się do wprowadzenia inteligentnego zarządzania siecią. Duże zainteresowanie podobnymi rozwiązaniami wykazują RWE Polska na rynku stołecznym oraz Vattenfall na Śląsku. Dla podmiotów, które prowadzą dystrybucję energii, jest to metoda na zoptymalizowanie swojej działalności biznesowej.
Czy obowiązujące przepisy stanowią wystarczającą podstawę do rozwijania efektywności energetycznej?
W przygotowywanej obecnie ustawie o efektywności energetycznej Ministerstwo Gospodarki wskazuje NFO ŚiGW jako podmiot, który będzie gromadził opłaty z tytułu tzw. białych certyfikatów, czyli za niewywiązanie się instytucji i firm z ustawowego obowiązku oszczędnego użytkowania energii. Systemem efektywności energetycznej ma zarządzać URE, a ponieważ jest on dość skomplikowany, należy oczekiwać, że jego wdrożenie potrwa kilka lat. NFOŚiGW będzie wspierał finansowo inwestycje stawiające sobie za cel podnoszenie efektywności energetycznej. Istnieje synergia między podnoszeniem efektywności energetycznej przez przedsiębiorstwa a osiąganiem przez nie lepszych wyników finansowych i neutralizowaniem szkodliwego oddziaływania na środowisko. Okazuje się, że redukcja niszczącego wpływu firmy na środowisko nie musi być wyłącznie kosztem – może być metodą na podnoszenie konkurencyjności. Dlatego w 2011 roku wprowadzimy instrument finansowy dla firm wytwarzających energię, który będzie zachęcał je do bardziej efektywnego jej wykorzystania. Przemawiają za tym także racje ekonomiczne.
A kiedy polską energetykę zasili gospodarka odpadami?
Zbudowanie nowoczesnej gospodarki odpadami komunalnymi to duże wyzwanie. Wymagania stawia nam stosowna dyrektywa unijna w tym zakresie. Ustanawia ona normę, by do końca 2012 roku przetwarzać 25 proc. biodegradowalnej frakcji odpadów komunalnych (np. na biogaz), zanim trafi ona na składowiska. W kolejnych latach będziemy zobowiązani przetwarzać 50, a następnie 75 proc. tej frakcji. Tymczasem wciąż nie mamy ustawy, która byłaby fundamentem do tworzenia w naszym kraju takiej praktyki. Ministerstwo Środowiska tworzy i konsultuje założenia do tej regulacji. Odpowiednie zmiany należy także wprowadzić do ustawy o porządku i czystości w gminach.
W jakim zakresie Fundusz wspiera obecnie przetwarzanie odpadów na cele energetyczne?
Z niepokojem obserwujemy niewielką liczbę wniosków o wypłatę środków na budowę instalacji służących przetwarzaniu odpadów komunalnych, jakie wpłynęły do Funduszu. W 2009 roku dofinansowaliśmy tylko dwa tego rodzaju obiekty w Polsce w ramach PO Infrastruktura i Środowisko. Tymczasem w najbliższych latach, w wyniku przekroczenia unijnych norm, trzeba będzie zamknąć ok. 25 proc. czynnych składowisk w Polsce, co spowoduje szybsze zapełnianie się pozostałych. Co to oznacza? W niedalekiej przyszłości odpady staną się dla samorządów niemałym kłopotem, zwłaszcza że budowa nowoczesnych instalacji do przetwarzania odpadów trwa wiele lat. Stoimy dopiero u progu budowy nowoczesnej gospodarki odpadami.
*Jan Rączka
prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego