Rodzinne transakcje w ramach Rodziny na Swoim

Zakup mieszkania od rodziców sfinansowany kredytem Rodzina na Swoim jest często traktowany przez banki jako próba wyłudzenia dopłat. Dlatego wiele instytucji odmawia udzielenia kredytu na ten cel. Nie oznacza to jednak, że jest to niemożliwe. Klienci nauczyli się już zgrabnie obchodzić ograniczenia narzucone przez przepisy. „Program obejmuje domy i mieszkania mieszczące się w limitach cen ogłaszanych co kwartał dla danego miasta. Limit ten omija się wpisując do aktu notarialnego cenę maksymalną dla danego miasta, a resztę przekazując „pod stołem”. W ten sposób można uzyskać dopłaty na mieszkanie droższe niż przewiduje to ustawa” – mówi Marcin Krasoń, analityk Open Finance.

Polak potrafi – fikcyjne śluby i darowizny metodą zdobycia dopłat

Wiadomym jest, że osoba ubiegająca się o przyznanie kredytu Rodzina na Swoim nie może być właścicielem innej nieruchomości na dzień podpisania umowy. Jednak i w tym przypadku Polacy znaleźli nieskomplikowane sposoby na ominięcie przepisów ustawy. Jak wyjaśnia Marcin Krasoń, wystarczy fikcyjna darowizna: oddajemy dotychczasowe mieszkanie komuś z rodziny, a po zakupie nowego – otrzymujemy je z powrotem i mamy dwa.

Reklama

Nierzadko klienci są na tyle zdeterminowani żeby dostać tani kredyt z dopłatami, że uciekają się do zawierania fikcyjnych małżeństw. „Kredytobiorcy wykorzystują fakt, że w razie rozwodu nie traci się przywilejów kredytowych, wystarczy przepisać kredyt na jednego z małżonków. Tu jednak jest niebezpieczeństwo roszczeń fikcyjnego małżonka do nieruchomości – trzeba zatem pamiętać o intercyzie i rozdzielności majątkowej” – twierdzi analityk.

Banki wiedzą jak wykorzystać dziurawe przepisy

Zapisy ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania pozostawiają bankom możliwość dość swobodnej interpretacji. „Niby wiadomo, że program obejmuje mieszczące się w limitach cenowych mieszkania o powierzchni do 75 m2 i domy o powierzchni do 140 m2, ale w rzeczywistości bywa z tym różnie. Może okazać się, że w jednym z banków nie otrzymamy dopłat na mieszkanie z antresolą (bo uznane to zostanie za dodatkową powierzchnię), a już w innym uda się skredytować nawet mieszkanie dwupoziomowe, pod warunkiem, że górny poziom zostanie określony jako poddasze” – wyjaśnia Marcin Krasoń..

Zdarzają się sytuacje, gdy bank wymaga zaświadczenia o nieposiadaniu nieruchomości już w chwili składania wniosku, mimo, że ustawa wyraźnie precyzuje, iż kredytobiorca nie może być właścicielem innej nieruchomości w momencie podpisania umowy kredytowej. „Dla osób, które są w trakcie sprzedaży mniejszego mieszkania i kupują większe, takie żądanie banku będzie przeszkodą w korzystaniu z kredytu” – mówi Krasoń. Czasami, różna interpretacja zasad przyznawania dopłat może wystąpić nawet w ramach poszczególnych placówek tego samego banku.

Zdaniem specjalistów, problem dla kredytobiorców może stanowić także wysoka zaliczka wpłacona podczas ubiegania się o kredyt Rodzina na Swoim. „Zgodnie z ustawą nie można zrefinansować tego kosztu, ale w niektórych bankach można to obejść. Trzeba tylko w umowie przedwstępnej zawrzeć zapis, że jest to opłata za rezerwację mieszkania i że zbywca w dniu podpisania aktu notarialnego odda ją kupującemu – wówczas bank przeleje na konto zbywcy 100 proc. ceny. O tym jednak kredytobiorca musi wiedzieć przed podpisaniem umowy przedwstępnej” – tłumaczy analityk Open Finance.