GM chciał, aby Niemcy udzieliły należącemu do niego koncernowi Opel pomocy finansowej na sumę ok. 1,1 mld euro. Środki miały być przeznaczone na dokończenie restrukturyzacji w europejskich fabrykach koncernu. Bruederle jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnej decyzji w kwestii pomocy mówił, że GM sam może sfinansować koszty restrukturyzacji, ponieważ posiada wolne środki o wartości 10 mld euro po spłaceniu pożyczek udzielonych mu przez rządy USA i Kanady.

Nie wiadomo, jak w świetle decyzji Niemiec zachowają się inne kraje europejskie, do których GM również wnioskował w sprawie pomocy dla Opla (jest wśród nich Polska). Według raportu firmy PricewaterhouseCoopers finansowe wsparcie ze strony innych krajów niż Niemcy miało odpowiednio wynosić: 333 mln euro od Wielkiej Brytanii, 437 mln euro od Austrii i Hiszpanii oraz 50 mln euro od Polski.

Europa jest jedynym regionem na świecie, w którym GM odnotował straty w pierwszym kwartale 2010 roku. Według danych EAMA – Stowarzyszenia Europejskich Producentów Samochodów – udział Opla w europejskim rynku motoryzacyjnym w pierwszych 4 miesiącach tego roku spadł z 7,6 do 7 proc. Stało się tak mimo wprowadzenia pod koniec zeszłego roku do sprzedaży nowej wersji Opla Astra – najlepiej sprzedającego się modelu tej marki samochodów.

ikona lupy />
General Motors - zysk netto w 1 kw. 2010 r. / Forsal.pl
Reklama