Liczba odprawionych pasażerów zmniejszyła się z tego powodu o 17 mln.

Jak oświadczył ACI, wywołany erupcją pyłu kryzys "w zasadzie udaremnił poprawę sytuacji", jaką zapowiadał wzrost ruchu pasażerskiego w I kwartale bieżącego roku o 5,2 proc. Perspektywy rezerwacji na sezon letni są wprawdzie obiecujące, ale utrzymuje się groźba erupcji innych wulkanów.

Operatorzy portów lotniczych spodziewają się w tym roku wzrostu obrotów tylko o 3 proc., gdyż utrzymujący się kryzys finansowy i słaby wzrost gospodarczy hamują popyt na przewozy.

Od połowy kwietnia pył wulkaniczny z islandzkiego wulkanu Eyjafjoell utrudniał ruch lotniczy nad Europą. Odwołano łącznie ponad 100 tysięcy lotów.

Reklama