Ministerstwo Finansów ogłosiło we wtorek, że przewiduje stopę inflacji towarów i usług konsumpcyjnych za październik na 2,9 proc. rok do roku (0,6 proc. w ujęciu miesięcznym) wobec 2,5 proc. w ujęciu rocznym we wrześniu i 2,0 rok do roku w sierpniu.

"Jest to dość duża zwyżka, choć wciąż napędzana przez wzrost cen żywności i energii" - zaznaczono w komentarzu banku.

Bank wskazuje, iż zwolennicy podwyżki podstawowych stóp procentowych będą w pogotowiu, tym bardziej, iż wskaźnik logistyki przemysłu PMI dla Polski za listopad wzrósł o 0,9 pkt miesiąc do miesiąca do 55,6 pkt. Był to dwunasty z rzędu miesiąc wzrostu.

BNP Paribas odnotowuje też wypowiedź Jana Winieckiego z Rady Polityki Pieniężnej, który powiedział, że w obecnej sytuacji makroekonomicznej należy poważnie zastanowić się nad podniesieniem stóp procentowych.

Reklama

Bank uznaje tę wypowiedź za "dziwną i zaskakującą" przypominając, iż wcześniej Winiecki mówił, że w Polsce nie ma szczególnego ryzyka inflacyjnego, a on sam wspierał umiarkowaną grupę członków RPP wokół prezesa NBP Marka Belki.