W tegorocznym rankingu Doing Business 2011 Banku Światowego, Polska, pomimo awansu o trzy oczka względem pozycji z zeszłego roku, zajęła dalekie 70. miejsce na 183 kraje. Przed nami na 68. miejscu uplasowała się Białoruś.

Najlepszą (41.) pozycję z krajów regionu zajęła Słowacja. Niekwestionowanymi liderami tego rankingu już od dwóch lat są Singapur, Hongkong, Nowa Zelandia, Wielka Brytania oraz USA.

>>> Czytaj też: Polska na 39. miejscu w rankingu konkurencyjności

Stosunkowo niska lokata Polski w tym prestiżowym rankingu w opinii większości ekspertów wynika z braku przeprowadzenia niezbędnych reform. O ile kraje Europy Środkowej i Wschodniej są jednymi z najszybciej reformujących się regionów na Świecie, o tyle Polska w tym gronie robi to najwolniej.

Reklama

I tak np. aby uruchomić w Polsce biznes, potrzeba 32 dni oraz załatwienia 6 formalności, co daje nam w tej kategorii dopiero 113. miejsce; aby zaś uzyskać zezwolenie na budowę, trzeba czekać średnio aż 311 dni, co daje nam pod tym względem dalekie 164. miejsce. Jedyną kategorią, w której Polska wypada korzystanie, jest otrzymanie kredytu, gdyż Bank Światowy umieścił nasz kraj na 15. pozycji.

"Polski rząd powinien się wstydzić, bo ma za sobą kolejny zmarnowany rok. Bardzo możliwe, że jego czujność została uśpiona tym, że gospodarka nie weszła w recesję. Tymczasem rząd Czech, których gospodarka skurczyła się, potrafił zmobilizować się do działania” – komentuje Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan dla Pulsu Biznesu.