WIG20 zaczął notować zauważalną zwyżkę, a polska waluta zyskała na wartości dopiero, gdy na parkietach Starego Kontynentu zagościły silniejsze wzrosty. Fakt ten potwierdza dużą zależność notowań krajowych aktywów od sytuacji panującej na światowych rynkach. Kurs EUR/PLN zszedł ostatnich godzinach pod poziom 3,9100, natomiast USD/PLN znalazł się na 2,8050. Notowania zarówno pierwszej, jak i drugiej pary walutowej pozostają w ostatnim czasie bez zdecydowanego kierunku. Sytuacja ta w przypadku EUR/PLN może utrzymywać się jeszcze przez dłuższy czas, natomiast jeżeli chodzi o USD/PLN to rozstrzygnięcie powinien wcześniej przynieść silniejszy ruch eurodolara.

W trakcie dzisiejszej sesji europejskiej wyhamowała obserwowana od piątku w notowaniach EUR/USD korekta spadkowa. Wartość euro względem dolara powróciła ponad poziom 1,3900. Ruch ten dokonał się, mimo że nastawienie inwestorów do obligacji mniej rozwiniętych krajów Eurolandu pozostało bardzo negatywne. Oznacza to, że obawy o kondycję tych państw wciąż nie są w stanie trwale wpływać na notowania eurodolara i pozostają jedynie pretekstem do chwilowych korekt spadkowych. Fakt ten pozwala wierzyć w powrót kursu EUR/USD do wzrostu. Brak zaufania do niektórych krajów strefy euro wciąż jednak pozostaje problemem, dlatego też w najbliższych miesiącach może on o sobie okresowo przypominać, chociażby w taki sposób jak w ostatnich dniach.

Jutro na rynek napłynie nieco więcej istotnych danych makroekonomicznych niż dzisiaj. Dla notowań funta kluczowy będzie kwartalny raport Banku Anglii na temat inflacji. Dzisiaj waluta ta zyskiwała na wartości po publikacji wskaźników z Wielkiej Brytanii (na temat produkcji przemysłowej i salda w handlu zagranicznym), mimo że miały one mieszany wydźwięk. Kurs GBP/USD w dalszym ciągu zachowuje potencjał do wzrostu do szczytu z minionego tygodnia usytuowanego na 1,6300.

Reklama