Ilość przesyłek dostarczonych przez amerykańską pocztę w ubiegłym roku spadła o 3,5 proc., co odbiło się na jej przychodach, które zmniejszyły się o 1,5 proc. Spółka zanotowała rekordową stratę za 2010 rok- 8,5 mld dol., o półtora miliarda dolarów więcej, niż wcześniej prognozowano.

Poczta w USA już od dwóch lat wprowadza znaczne cięcia w swoich wydatkach, próbując poprawić wyniki finansowe i zmniejszyć zadłużenie. W ramach planów oszczędnościowych spółka zwróciła się z prośbą do Kongresu o pozwolenie na zamknięcie części urzędów i rezygnację z dostarczania przesyłek w soboty.

W ciągu ostatniego roku poczta w USA zredukowała czas pracy zatrudnionych w firmie osób o średnio 6 proc., w ciągu najbliższych 12 miesięcy ma nastąpić kolejna obniżka o 4,1 proc. Joseph Corbett, prezes spółki, prognozuje, że w 2011 roku strata amerykańskiej poczty zmaleje do 6,4 mld dol.