"Przewidujemy, że po zmianie stawki w roku 2011 roku banki wpłacą na rzecz BFG ponad 720 mln zł" - powiedział w środę PAP przewodniczący Rady BFG Dariusz Daniluk.

Przez ostatnie trzy lata funkcjonowała stawka w wysokości 0,045 proc. W 2010 roku wpłaty sektora bankowego do BFG wyniosły około 300 mln zł.

Przewodniczący poinformował, że wzrost stawki to efekt między innymi planów podwyższenia poziomu ochrony depozytów. Projekt ustawy w tej sprawie jest w Sejmie. Obecnie limit gwarancji środków zgromadzonych w banku przez jednego deponenta wynosi 50 tys. euro, a po zmianach ma być to 100 tys. euro.

"W ślad za podwyższeniem tej stawki naturalne jest podwyższenie opłat, które wnoszą banki" - powiedział Daniluk.

Reklama

Jego zdaniem podwyższenie stawki przybliży Polskę do zapisów przyszłej dyrektywy Unii Europejskiej. "Podwyższając teraz tę składkę, ścieżka dojścia do 1,5 proc., po wejściu w życie unijnej dyrektywy, będzie bardzo łagodna (...)" - powiedział Daniluk.

Przewodniczący ocenia, że zmiana stawki nie powinna wpłynąć na sytuację sektora. "Banki mają bardzo wysokie współczynnik kapitałowe, wypłacalności, bardzo dobrą sytuację płynnościową" - powiedział Daniluk

"Oceniamy, że skorzystają na tym deponenci i same banki. Zakładamy, że jednym z efektów podwyższenia poziomu gwarantowania depozytów i uwiarygodnienia tego podwyższenia odpowiednim zasobem w BFG będzie wzrost dynamiki przyrostu depozytów" - dodał.

Bankowy Fundusz Gwarancyjny jest instytucją zarządzającą systemem gwarantowania depozytów w Polsce.