Indeks największych spółek WIG20 rozpoczął ostatnią w tym tygodniu sesję na poziomie 2696,74 pkt, zyskując 0,31 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,34 proc. do 46653,37 pkt.

Brytyjski indeks FTSE 100 spadł o 0,03 proc. i wyniósł 5 766,79 pkt. Francuski CAC 40 podniósł się lekko o 0,01 proc. i wyniósł 3 868,50 pkt. Niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,22 proc. do 6 847,15 pkt, a indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł o 0,40 proc. do 22 660,57 pkt.

Walory PZU rosły tuż po otwarciu notowań o 0,22 proc. Za jedną akcję największego polskiego ubezpieczyciela o godzinie 9:13 płacono 368,90 zł. "Uczucie ulgi, jakie powinno towarzyszyć bezproblemowej sprzedaży przez Eureko prawie 13 proc. pakietu akcji polskiego ubezpieczyciela, ma szansę znaleźć odbicie w rosnącym kursie" - mówi Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers.

Analityk prognozuje, że wzrostami kursów akcji może się dziś cieszyć także KGHM. "Silne odbicie jakiego po kilku dniach wyprzedaży wczoraj doświadczył rynek miedzi, może natomiast przekładać się dziś na większe zainteresowanie walorami KGHM. W czwartek akcje miedziowej spółki podrożały o 3,65 proc. do 139 zł." - twierdzi Kiepas.

Reklama

O godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o produkcji i cenach producentów. Rynek szacuje, że w październiku roczna dynamika produkcji przemysłowej wyniosła 10,2 proc., wobec 11,8 proc. przed miesiącem. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły natomiast o 4,1 proc. w relacji rocznej, wobec 4,3 proc. we wrześniu. O ile w tym pierwszym przypadku, bazując chociażby na ostatnim odczycie indeksu PMI dla polskiego przemysłu, można oczekiwać danych powyżej konsensusu, to ich wpływ na decyzje inwestorów pozostanie raczej niewielki - uważa analityk.

Jego zdaniem, wpływ na rynki akcji mogą mieć przedpołudniowe wystąpienia szefów Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego poświęcone polityce monetarnej. Pod warunkiem, że padną na nich opinie, które rzucą nowe światło na przyszłe decyzje banków centralnych. O to może jednak być ciężko w sytuacji, kiedy rynek zna już treść wystąpienia Bena Bernanke.