W przyszłym tygodniu scenariusz dla kwotowań krajowej waluty napisze Irlandia i konkretne informacje dotyczące pakietu pomocowego, których spodziewa się rynek w najbliższych dniach.

"Dzień bez historii, złoty znajduje się w wąskim przedziale 3,93-3,94 za euro. Dane z Polski bez wpływu, chociaż były gorsze od przewidywań. Rynek na nie nie zareagował" - podsumował piątkową sesję w rozmowie z PAP Marek Cherubin, diler walutowy z Banku BPH.

>>> Czytaj też: Irlandia i Grecja: dwie drogi wiodące do bankructwa

"Działania wobec Irlandii dodatkowo uspokajają. Mamy także koniec tygodnia, dilerzy pokończyli już transakcje na ten tydzień, zatem na rynku cisza i spokój" - dodał.

Reklama

Według Cherubina dla przyszłotygodniowego otwarcia rynków kluczowe będą ewentualne komunikaty o charakterze i terminach udzielenia pomocy Irlandii.

"Rynek może się w przyszłym tygodniu różnie otworzyć, w zależności od Irlandii. Raczej wiadomo, że będzie program pomocowy, jednak istotne jest co będzie powiedziane o ewentualnej pomocy dla innych krajów. Pod wpływem takich informacji będzie euro-dolar, a to może się przełożyć na złotego" - podkreślił diler.

W Dublinie przebywają przedstawiciele Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby ocenić sytuację irlandzkiego sektora bankowego.

Rząd Irlandii zgodził się przyjąć pakiet finansowy od Unii Europejskiej i MFW. Minister finansów Irlandii Brian Lenihan powiedział w czwartek w parlamencie, że "pakiet byłby bardzo pożądany", ale szczegóły mogą być znane dopiero za kilka dni.

Wcześniej szef irlandzkiego banku centralnego Patrick Honohan potwierdził, że wynikiem rozmów przedstawicieli Komisji Europejskiej, rządu Irlandii i MFW jest oferta "bardzo istotnej pożyczki, sięgającej kilkudziesięciu miliardów euro".

Nieoficjalne doniesienia mówiły, że Irlandia może otrzymać z Brukseli 60-80 mld euro.

Zdaniem Cherubina decyzja RPP raczej nic nie zmieni w wycenie złotego w przyszłym tygodniu.

"Podczas posiedzenia RPP raczej nic się nie wydarzy, taki jest nasz bazowy scenariusz. Oczywiście komentarze członków Rady mogą mieć wpływ na handel" - powiedział.

RPP podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych we wtorek, 23 listopada. Większość analityków ankietowanych przez PAP spodziewa się w listopadzie utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Piątek przyniósł wystromienie krzywej na rynku papierów dłużnych, przyszły tydzień może przynieść kontynuację tego ruchu przy akompaniamencie danych o inflacji bazowej i decyzji RPP.

"Dzisiejsza sesja była interesująca. Otwarcie było mocniejsze od wczorajszego zamknięcia z powodu zachowania giełd światowych i nadal mocnego złotego. Później w ciągu dnia trzymały się krótkie papiery, długi koniec był pod presją, to powodowało, że krzywa się wystromiła" - powiedział PAP Seweryn Bandura, diler obligacji z Banku Millennium.

"Tak było do danych o produkcji, które były niższe od konsensusu i dały impuls do dalszego wystromiania się krzywej. To nie były inflacjogenne figury, więc kwestia podwyżki stóp procentowych znów oddala się w czasie. To naszym zdaniem scenariusz do dalszego umocnienia w cenach krótkich papierów i dalszego osłabienia długiego końca" - dodał.

Zdaniem dilera długu w przyszłym tygodniu oprócz decyzji RPP istotny będzie poniedziałkowy odczyt inflacji bazowej za październik.

"Dług na szczęście nie jest za bardzo wrażliwy na informacje z Irlandii, bardziej reaguje na sytuację na niemieckich bundach" - podkreślił Bandura.

Produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 8,0 proc. rdr, po wzroście o 11,8 proc. rdr we wrześniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 1,6 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny.

Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w październiku rdr o 11,2 proc., a mdm spadła o 0,6 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w październiku, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 10,1 proc., natomiast w porównaniu z wrześniem 2010 roku wzrosła o 0,3 proc.