Warszawska giełda zakończyła tydzień zdecydowanymi spadkami. Nastroje panujące dziś na większości giełd w niczym nie przypominały czwartkowego entuzjazmu.

Nadal obowiązuje więc teza, że mieliśmy do czynienia jedynie z odreagowaniem, w ramach spadkowej korekty - uważają analitycy.

"Początek handlu na warszawskiej giełdzie przyniósł niewielki wzrost indeksów. Chęć do odrabiania strat była równie rachityczna, jak dzień wcześniej. A i ten słaby optymizm wkrótce całkiem wygasł. Jeszcze przed upływem pierwszej godziny oba główne indeksy zeszły pod kreskę, a pozostałe dwa broniły się przed tym niewiele dłużej" – skomentował przebieg dzisiejszej sesji Roman Przasnyski z Open Finance.

>>> Czytaj też: Sprawdź, ile zarobili giełdowi deweloperzy w III kwartale

„Rolę liderów spadków przejęły dziś największe banki. Papiery Pekao i PKO tuż po południu solidarnie spadały po ponad 2,5 proc. Minimalnie zmieniał się kurs akcji PZU, trzymając się w okolicach 370 zł, jednak obroty wciąż były bardzo wysokie. Widać więc, że decyzja Eureko o sprzedaży swojego pakietu akcji ubezpieczyciela skłoniła część inwestorów do przetasowań w portfelach” – dodał analityk.

Reklama

Na zamknięciu WIG20 stracił 1,2 proc., WIG nieco ponad 1 proc., mWIG40 0,6 proc., a sWIG80 0,7 proc. Obroty wyniosły 2,06 mld zł.