Atak Korei Północnej na Koreę Południową: Ceny akcji na giełdach w Azji lecą w dół

Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 1,9 proc. i wyniósł 2 828,28 pkt. Japońskie giełdy nie pracowały dziś z powodu święta narodowego.

Inwestorzy z zaniepokojeniem śledzą rozwój wydarzeń na koreańskiej granicy. Ceny akcji na giełdach spadają. Korea Płn. wystrzeliła we wtorek kilkadziesiąt pocisków artyleryjskich w kierunku południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong na Morzu Żółtym. Korea Płd. odpowiedziała ogniem - poinformowały południowokoreańskie media i wojsko. Według świadków, na których powołuje się południowokoreańska telewizja YTN, w wyniku ostrzału płonie około 60-70 budynków.

Wzajemne ostrzały Korei Północnej i Południowej nie jest jednak jedynym czynnikiem przesądzającym o zniżkach na parkietach. Problemem są nadal kłopoty finansowe Irlandii oraz obawy o zaostrzenie polityki monetarnej w Kraju Środka.

"W rezultacie początek dnia przynosi głębokie spadki na rynkach azjatyckich. Kospi spadł o 0,8 proc. Początkowa próba wzrostu nie powiodła się, ale też w końcówce notowań nastroje nieco się poprawiły. Być może inwestorzy wiążą pewne nadzieje z wypowiedzią prezydenta Korei Południowej, który powiedział, że nie dopuści do eskalacji konfliktu. W Szanghaju główny indeks spadł 1,9 proc., a Hang Seng o 2,2 proc" - pisze w komentarzu giełdowym Emil Szweda, analityk Noble Securities.