W efekcie po południu udało się zejść poniżej bariery 4,05 zł za euro, co teoretycznie może dać pretekst do ruchu w stronę 4,0150-4,0250 zł. Stanie się tak przy założeniu, że zobaczymy przynajmniej kilkunastogodzinne zatrzymanie spadków na EUR/USD. Dzisiaj ta para zeszła poniżej bariery 1,3000, ale poziom 1,2950 nie został naruszony. Ze strefy euro nie napłynęły jednak pozytywne informacje – cały czas inwestorzy obawiają się rozszerzenia problemów na kolejne kraje PIIGS. Po południu napłynęły dość dobre odczyty z USA – indeks Chicago PMI wzrósł w listopadzie do 62,5 pkt., a indeks zaufania Conference Board osiągnął 54,1 pkt. To teoretycznie powinno wspierać dolara, ale inwestorzy uznali, że są to dane, które zmiejszają ryzyko i dają pewien pretekst do odreagowania przeceny bardziej ryzykownych aktywów. Stąd też kurs EUR/USD wzrósł w ostatnich 2 godzinach z rejonu 1,2968 w okolice 1,3025. Ruch ten nie wydaje się być jednak trwały.

EUR/USD: To, że spadki zostały na razie powstrzymane w ważnej strefie 1,2950-1,3000 to dobry sygnał. Nie oznacza to jednak od razu, że zobaczymy szybkie odreagowanie w górę. Na dzisiaj mocnym oporem będą okolice 1,3060, czyli wczorajszego minimum. Wydaje się, że rynek jeszcze raz spróbuje przetestować dzisiejsze minima na 1,2968. Od tego będzie zależało, czy uda się stworzyć podstawę do 1-2 dniowego odreagowania w stronę 1,3250-1,3300. Tak jak pisałem w porannym komentarzu – kluczowe daty to 2 grudnia (posiedzenie ECB) i 6-7 grudnia (spotkania unijnych ministrów finansów). W międzyczasie mamy bardzo ważne dane z rynku pracy w USA – 3 grudnia.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.

Reklama