Ropa naftowa na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji drożeje i jej cena odbija się po największym spadku od 2 tygodni. Sygnały o przyspieszaniu wzrostu gospodarczego w Chinach wpłynęły na złagodzenie obaw o kryzys zadłużenia w Europie - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń 2011, drożeje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 39 centów, do 84,50 USD.

W środę podano w Chinach, że wskaźnik aktywności wytwórczej wzrósł w listopadzie najmocniej od 7 miesięcy.

PMI w Chinach wzrósł w ub. miesiącu do 55,2 pkt z 54,7 pkt w październiku - podała w środę w komunikacie chińska federacja logistyki.

Analitycy spodziewali się 54,8 pkt.

Reklama

"Chińska gospodarka będzie kontynuować rozwój, jak tylko będzie to możliwe, i w ciągu 5 lat zapotrzebowanie na ropę w tym kraju będzie dużo większe" - mówi Tetsu Emori, zarządzający Astmax Ltd. w Tokio.

"Nadal jednak rynek koncentruje się na kursie euro/dolar i nadal martwi się o kryzys zadłużenia w Europie" - dodaje.

We wtorek ropa w USA staniała o 1,62 USD, czyli 1,9 proc. i był to największy jednodniowy spadek od 17 listopada.