Rynki azjatyckie rozjechały się nieznacznie po tej deklaracji - Nikkei spadł o 0,1 proc., a Kospi o 0,2 proc., podczas gdy Hang Seng i Szanghai Compiste zanotowały 0,5-proc. zwyżki, a skala wahań na azjatyckich parkietach nie była zbyt duża. W poniedziałek rano inwestorzy są nadal pod wrażeniem dwóch przeciwstawnych czynników - to jest słabych danych z amerykańskiego rynku pracy i wypowiedzi przewodniczącego Fed, Bena Bernanke, który powiedział, że stopa bezrobocia może spadać do "normalnego poziomu" nawet przez pięć lat i kolejne rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej mogą być potrzebne.

Już w piątek widać było jednak, jak dobrze Wall Street poradziła sobie ze słabymi danymi (liczba nowych etatów w gospodarce nie spełniła oczekiwań, wartość zamówień na dobra trwałe spadła bardziej niż oczekiwano). Po początkowych spadkach indeksy udało się wyprowadzić na plus. Taka reakcja inwestorów świadczy o sile rynku, o jego odporności na złe dane.

Jak okazało się w weekend ta odporność pojawiła się nie bez podstaw, ponieważ Bernanke zadeklarował, że jego gotów nadal ratować rynki. W sobotę belgijski minister finansów zadeklarował z kolei, że Unia Europejska może zwiększyć skalę programu pomocy finansowej dla członków strefy euro zagrożonych utratą płynności.

Są to czynniki, które mogą wspierać rynki akcji także dziś, zwłaszcza w początkowej fazie notowań. W naszym regionie ostrożności każe jednak nabrać decyzja agencji Moody's, która dziś rano obniżyła rating Węgier od razu o dwa stopnie. Może to być przestrogą dla Polski, która pozostaje daleko bardziej bierna niż rząd węgierski w walce z kosztami budżetowymi.

Kalendarium makroekonomiczne jest puste na dziś i w ogóle w tym tygodniu nie znajdziemy w nim wielu ciekawych pozycji (jak zwykle w pierwszej dekadzie miesiąca). Rynki pozostają więc na łasce "nastrojów". Ten brak zagrożeń ze strony publikacji, wyraźna odporność rynku na złe informacje i wydarzenia z rynku długu wskazują, że grudniowy rajd ma szansę realizacji. Ale im bardziej prawdopodobny jest taki scenariusz, tym większe ryzyko jego realizacji wedle zasady "większość nie ma racji".

Reklama

Jeśli chodzi o spółki, to uwagę może przyciągać Forte i Paged, które - według nieoficjalnych informacji "Parkietu" - toczą rozmowy o konsolidacji. PGE przedłużyło termin składania ofert na sprzedaż Exatela, być może spodziewając się, że uzyska zań większe pieniądze (nie tak dawno Netia deklarowała, że może podnieść swoją ofertę) - to informacja korzystna dla PGE, ale mniej dla akcjonariuszy Netii.