Z góry jest ona ograniczona przez linię powstrzymującą silniejsze wzrosty EUR/PLN jeszcze od października 2009 r. (zatrzymała ona również ostatnią falę wzrostów kursu EUR/PLN), z dołu natomiast przez barierę wyznaczoną przez dołki z kwietnia oraz listopada bieżącego roku.

W krótkim terminie złoty ma szansę konsolidować się w górnej części trójkąta. W jego połowie przebiega bowiem wspominana już 200-sesyjna średnia krocząca, która w obecnym momencie stanowi istotne wsparcie. Notowania EUR/PLN mogą zatem w kolejnych dniach poruszać się w przedziale 3,9800 – 4,0400. Pokonanie średniej dałoby z kolei impuls do zniżki w okolice 3,9000 zł za euro – w pobliże dolnego ograniczenia trójkąta.

Dziś z regionu napłynęły dane o produkcji przemysłowej na Węgrzech oraz w Czechach w październiku. Obydwie publikacje rozczarowały oczekiwania inwestorów. Węgierski odczyt dynamiki produkcji wyniósł 8,3 proc. r/r, przy prognozach wzrostu o 9,7 proc. W Czechach natomiast wskaźnik ten kształtował się na poziomie 6,9 proc. r/r (oczekiwano zwyżki o 10 proc.). Słabiej od przewidywań wypadła również czeska sprzedaż detaliczna, bardzo pozytywnie zaskoczył natomiast październikowy odczyt salda na rachunku handlu zagranicznego.

Eurodolar zwyżkował dziś w okolice poziomu 1,3400, kontynuując rozpoczęte pod koniec minionego tygodnia odreagowanie. Póki co jego notowania pozostają stabilne, a inwestorzy oczekują na dzisiejsze głosowanie nad przyszłorocznym budżetem Irlandii.

Reklama

Od tego, czy zostanie on zaakceptowany przez tamtejszy Parlament, będzie zleżała przyszłość obecnej ekipy rządzącej. Ewentualna dymisja rządu wywołałaby kryzys polityczny i uniemożliwiła szybkie przeprowadzanie koniecznych reform strukturalnych. To z kolei mogłoby spowodować ponowny spadek zaufania względem strefy euro. Irlandia w przyszłym roku musi dokonać cięć budżetowych na łączną kwotę 6 mld euro, a najpóźniej do 2015 r. zaoszczędzić 15 mld i sprowadzić deficyt finansów publicznych do 3 proc. PKB. Jest to warunkiem otrzymania pomocy finansowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Unii Europejskiej. Warunki wsparcia Irlandii należą do najbardziej restrykcyjnych wśród krajów, które już otrzymały pomoc. Największe partie kraju zapowiedziały, iż będą negocjować w sprawie ich złagodzenia, jednak szanse na ustępstwa ze strony pożyczkodawców są niewielkie. Wielu ekonomistów podkreśla jednak, iż tak drastyczne ograniczenia budżetowe mogą doprowadzić do pogłębienia się kryzysu gospodarczego w Irlandii, co z kolei przełożyć się może na problemy ze spełnieniem wymogów budżetowych, nawet pomimo restrykcyjnej polityki w tym zakresie.