Złoty we wtorek, pomimo poprawy klimatu inwestycyjnego na rynkach globalnych, nieznacznie osłabił się zarówno w relacji do dolara, jak i euro. O godzinie 18:31 kurs USD/PN testował poziom 3,0131 zł, natomiast EUR/PLN 4,0140 zł. Dzień wcześniej na zamknięciu kursy tych par kształtowały się odpowiednio na poziomach 3,0062 zł i 4,0030 zł.

Wyraźna poprawa nastrojów na rynkach finansowych, jaką można był dziś obserwować, miała swe źródła m.in. w doniesieniach o osiągniętym w USA porozumieniu ws. przedłużenia na najbliższe dwa lata okresu obowiązywania ulg podatkowych (m.in. od dywidend i zysków kapitałowych) oraz silnych wzrostach na rynkach surowcowych. Pomagała też wiara w to, że irlandzki parlament zatwierdzi w dniu dzisiejszym budżet na 2011 rok, czym uczyni kolejny krok w kierunku naprawy finansów publicznych. Inwestorzy zignorowali natomiast spekulacje chińskiej prasy, że jeszcze w tym tygodniu Ludowy Bank Chin, może podwyższyć stopy procentowe.

Dobre nastroje, a także wzrost kursu euro w relacji do dolara, tworzyły naturalne bodźce do umocnienia złotego. Nie sprowokowały jednak takiej reakcji. Niezależnie od tego, złoty w dalszym ciągu powinien pozostawać pod wpływem rynków globalnych, reagując na zmiany nastrojów i wahania kursu EUR/USD. Oparty na analizie technicznej scenariusz bazowy dla polskiej waluty na najbliższe dni, zakłada oscylacje USD/PLN w pobliżu poziomu 3 zł i EUR/PLN blisko 4 zł.

Reklama