Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,59 proc. i wyniósł 5.828,64 pkt., francuski CAC 40 wzrósł o 0,67 proc. i wyniósł 3.857,58 pkt., zaś niemiecki DAX wzrósł o 0,54 proc. i wyniósł 7.013,66 pkt.

Warszawski WIG 20 na otwarciu sesji wzrósł 0,24 proc. i wyniósł 2770,55 pkt.

„Do Europy zapewne dotrą dobre nastroje. Dzięki temu na GPW powalczymy o nowy szczyt hossy. Tym razem rynek może być odpowiednio szeroki - rosnąć mogą i banki i spółki surowcowe. To wystarczy, żeby WIG20 odnotował nowy rekord hossy” – przekonuje Emil Szweda z Noble Securities.

Reklama

Choć jak dodaje analityk, na horyzoncie zbierają się chmury - bez nich o wzrost byłoby trudno.

„W tym kłębowisku problemów dominują przyszłe scenariusze upadłości krajów strefy euro - jak może wyglądać restrukturyzacja zadłużenia, czy oznaczać będzie rozpad strefy, czy może przeciwnie - zostanie ona wzmocniona i w efekcie upadnie
dolar?” – pyta retorycznie Szweda.

Roman Przasnyski z Open Finance twierdzi, że w pierwszej części sesji można się spodziewać powtórki środowego scenariusza, czyli niewielkich zmian wartości indeksów.