Trwająca wyprzedaż amerykańskich papierów może osłabić polski rynek długu.

"Na rynku walut jest niska płynność, i to się utrzyma do końca roku. To może powodować wysoką zmienność, wydaje się, że nowy przedział, w którym będziemy się poruszać to 3,98-4,11 za euro. Złoty jest zależny od czynników zewnętrznych. Głównym czynnikiem dla walut jest sytuacja na europejskim i amerykańskim rynku długu, to determinuje awersję do ryzyka. Każda zmiana na rynku długu może być gwałtownie odebrana na złotym" - powiedział PAP Andrzej Bowtruczuk, diler walutowy BRE Banku.

Zdaniem dilerów polski rynek długu może podążać za amerykańskim.

"Na krótszych papierach w czwartek bez większych zmian, dłuższe papiery troszkę niżej w cenach. To pochodna wyprzedaży papierów w Stanach Zjednoczonych, nasz rynek jest nadal pod wrażeniem tej wyprzedaży. Jeżeli obligacje w USA nadal będą ostro tanieć, to i my się osłabimy. Moim zdaniem jeszcze nie widać przedświątecznego uspokojenia rynku" - powiedział PAP Marek Stypułkowski, diler obligacji Raiffeisen Banku.

Reklama